ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Young, Neil ─ Americana w serwisie ArtRock.pl

Young, Neil — Americana

 
wydawnictwo: Reprise Records 2012
dystrybucja: Warner Music Poland
 
1. Oh Susannah (Foster, arr. Rose) [05:03]
2. Clementine (trad. arr. Young) [05:42]
3. Tom Dula (trad. arr. Young) [08:13]
4. Gallows Pole (trad. arr. Gordon) [04:15]
5. Get A Job (Lows, Beal, Edwards, Horton) [03:01]
6. Travel On (trad. arr. Clayton, Ehrlich, Lazar, Six) [06:47]
7. High Flyin’ Bird (Wheeler) [05:30]
8. Jesus’ Chariot (She’ll Be Comin’ Round The Mountain) (trad. arr. Young) [05:38]
9. This Land Is Your Land (Guthrie) [05:26]
10. Wayfarin’ Stranger (trad. arr. Ives) [03:07]
11. God Save The Queen (Arne, arr. Young) [04:08]
 
Całkowity czas: 56:52
skład:
Neil Young – Guitar, Harmonica, Vocals. Frank ‘Poncho’ Sampedro – Guitar, Vocals. Billy Talbot – Bass, Vocals. Ralph Molina – Drums, Vocals. Dan Greco – Orchestral Cymbals, Tambourine. The Americana Choir – Vocals. Pegi Young – Vocals. Stephen Stills – Vocals.
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,2
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
08.09.2013
(Recenzent)

Young, Neil — Americana

Przystanek Kanada odcinek LI: Tajemniczy sklep ze starociami (The Mystery Of The Old Curio Shop).

W przeciwieństwie do wielu swoich kolegów po fachu, Neil Young w nowej dekadzie utrzymywał sprinterskie tempo pracy – z jednej strony podsuwał fanom kolejne archiwalia (w tym imponujący box „Archives Vol. 1”), z drugiej co i rusz proponował premierowe nagrania. Nie minęły dwa lata od premiery „Le Noise”, a na rynek trafił kolejny album Neila – po raz pierwszy od prawie dekady nagrany z Crazy Horse, do tego znów w pełnym składzie.

„Americana” to album nietypowy jak na Younga – w całości bowiem wypełniają go cudze kompozycje, niejednokrotnie liczące sobie więcej niż setkę lat (wszak opowieść o Klementynce pochodzi z okolic wojny secesyjnej, a „Oh Susannah” jest jeszcze o kilkanaście lat starsza). Całość zagrano w typowy dla Younga i Crazy Horse sposób – wręcz hardrockowo, mocno, hałaśliwie, chwilami co nieco chaotycznie (jamowana część „Tom Dula” cośkolwiek rozłazi się w szwach), ale dzięki temu udało się zachować świeżość, naturalność tej muzyki.

Otrzymaliśmy płytę będącą, na dobrą sprawę, swoistym koncept-albumem, podróżą przez przeszłość Ameryki zapisaną w ludowych pieśniach: o żołnierzu z wojny secesyjnej brutalnie mordującym swą narzeczoną („Tom Dula”), o córce poszukiwacza złota z roku 1849 („Clementine” – przedstawiona tu w pełnej wersji – na ogół wers, w którym ukochany Klementynki znajduje po jej śmierci natychmiastowe pocieszenie w ramionach jej siostry, jest dyskretnie pomijany), o epoce Wielkiego Kryzysu (frapująco wykonany „This Land Is Your Land”) i epoce powojennej („Get A Job” z roku 1950). Nieprzypadkowo wszak całość wieńczy nieco bałaganiarskie, zagrane jakby z lekkim przymrużeniem oka wykonanie hymnu Wielkiej Brytanii – kraju, z którego pochodzili pierwsi europejscy osadnicy w Ameryce Północnej ery pokolumbijskiej i który stał się jednym ze sprawców Rewolucji Amerykańskiej.

Lata mijają, a Neil Young bynajmniej nie zamierza zwalniać tempa. „Americana” – płyta może pozbawiona jakichś szczególnych wzlotów, ale równa, spójna i ciekawa, wciągająca słuchacza – nie była bowiem jedyną płytą, jaką w roku 2012 Neil Young i Crazy Horse sprezentowali fanom. O czym więcej w ostatnim odcinku podróży przez karierę i dorobek Neila Percivala Younga: Świątynia spokoju (Tranquility Base).

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.