ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Young, Neil ─ Silver & Gold w serwisie ArtRock.pl

Young, Neil — Silver & Gold

 
wydawnictwo: Reprise Records 2000
dystrybucja: Warner Music Poland
 
1. Good To See You (Young) [02:50]
2. Silver & Gold (Young) [03:16]
3. Daddy Went Walkin’ (Young) [04:01]
4. Buffalo Springfield Again (Young) [03:23]
5. The Great Divide (Young) [04:34]
6. Horseshoe Man (Young) [04:00]
7. Red Sun (Young) [02:48]
8. Distant Camera (Young) [04:07]
9. Razor Love (Young) [06:31]
10. Without Rings (Young) [03:41]
 
Całkowity czas: 39:11
skład:
Neil Young – Guitar, Piano, Harmonica, Vocals. Ben Keith – Pedal Steel Guitar, Vocals. Spooner Oldham – Piano, Vocals. Donald ‘Duck’ Dunn – Bass. Jim Keltner – Drums. Oscar Butterworth – Drums. Linda Ronstadt – Vocals. Emmylou Harris – Vocals.
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,1
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,2
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 3, ocena: Dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 6 Niezła płyta, można posłuchać.
02.06.2013
(Recenzent)

Young, Neil — Silver & Gold

Przystanek Kanada – odcinek XXXVII: Tylko ty (Only You).

Podczas gdy Crosby Stills Nash & Young powoli składali do kupy „Looking Forward”, Neil rozpoczął pracę nad kolejnym albumem solowym. Znów – wyszalał się na kilku płytach (i trasach) typowo rockowych, pełnych gitarowych szaleństw, sprzęgnięć i riffów i postanowił znów pograć sobie spokojnie, nostalgicznie, folkowo.

Jeśli ktoś liczył na kolejną porcję czadu i hałasu, jakimi Neil Young zwykł raczyć fanów przy końcu kolejnych dekad, mógł poczuć się rozczarowany. Jeśli ktoś spodziewał się arcydzieła na miarę „Rust Never Sleeps” – również. Ten, kto liczył na kolejną dobrą płytę Mistrza, był rozczarowany nieco mniej. Neil zaproponował swoim słuchaczom niecałe trzy kwadranse stonowanej, łagodnej, balladowej muzyki. Album „Silver & Gold” (najstarszy w zestawie utwór tytułowy pochodził jeszcze z roku 1981) wypełniło dziesięć dość podobnych do siebie kompozycji, zagranych głównie z towarzyszeniem akustycznych gitar, fortepianu, organów, nienachalnej, dyskretnej sekcji rytmicznej i okazjonalnych kobiecych głosów, opowiadających głównie o przemijaniu, dojrzałości, o pogodzeniu się z przeszłościąm a przede wszystkim – o szczęściu u boku ukochanej osoby.

„Silver & Gold” jest płytą bardzo jednorodną, ciepłą, nostalgiczną i… niestety – ździebko monotonną. Tym razem Neilowi nie udało się wykrzesać z tych oszczędnych, zwięzłych utworów takiej mocy, takiej siły wyrazu, jaką miały nagrania choćby z – podobnych pod względem charakteru – „Comes A Time” czy „Harvest Moon”. Nie ma tu kompozycji złych, całość trzyma solidny youngowski poziom, ale z drugiej strony – mało tu wyróżniających się kompozycji. Na pewno zwraca uwagę nostalgiczne „The Great Divide”, nieco żywsze „Buffalo Springfield Again” (o chęci ponownego wyjścia na scenę z dawnymi kompanami) czy finałowe „Without Rings”, tekstowo całość też trzyma bardzo dobry poziom – ale, niestety, spore fragmenty tej płyty trochę za bardzo zlewają się w jedną całość… Szkoda.

Mimo pewnych wad, „Silver & Gold” przyjęto ciepło. A Neil Young zebrał towarzyszącą mu grupę muzyków (plus swoją żonę i przyrodnią siostrę w chórkach) i wyruszył na trasę po Ameryce Północnej. Tradycyjnie podczas występów pracowały tak kamery, jak i magnetofony; po zakończeniu trasy Neil złożył z najciekawszych nagrań pamiątkowy album live. O czym w odcinku XXXVIII: Wyprawa (The Quest).

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.