Przystanek Kanada odcinek IX: Korzenie (Roots).
Po trasie koncertowej latem 1970 po Crosby Stills Nash & Young pozostało jedynie wspomnienie. Wykorzystując fakt, że CSNY przyczyniło się do wzrostu popularności Neila jako solisty, Young wyruszył jesienią na solowe akustyczne tournee po Ameryce Północnej. Na początku 1971 trafił do Nashville, gdzie miał wystąpić w programie „The Johnny Cash Show”. Spotkanie z Lindą Ronstadt i Jamesem Taylorem podczas prób przed występem przerodziło się w spontaniczną sesję nagraniową (Young miał już nowe kompozycje, częściowo ograne na trasie, producent Elliott Mazer znalazł mu szybko muzyków sesyjnych, z którymi Neil miał wielokrotnie współpracować w przyszłości) – z nagranych wtedy utworów jeden Neil podarował Crazy Horse na ich debiutancki album, pozostałe stworzyły pierwsze podwaliny pod nowy solowy album Younga.
Podstawowym założeniem Younga miał być odwrót od wielkiej popularności i blichtru, jakim cieszyli się CSNY, zwrot w stronę korzeni, folku i country, granie na zasadzie luźnego pogrywania z przyjaciółmi, bez presji, bez niepotrzebnych nacisków tak managementu, jak i publiczności. Nagrywanie potrwało do września (także za sprawą urazu pleców, jakiego nabawił się Neil); ostatecznie album „Harvest” ujrzał światło dzienne w Walentynki 1972.
Na ogół spotyka się opinię, że „Harvest” to pierwszy szeroko zakrojony flirt Neila Younga z muzyką country. Jest w tym sporo racji; w nagraniach często pobrzmiewają charakterystyczne, „płynące” brzmienia gitary pedal steel czy miękkie harmonie wokalne. Ale „Harvest” to płyta mocno eklektyczna, znajdziemy tu i typowe dla Younga rockowe granie, i kunsztowne ballady. Takie “Out On The Weekend” to w sumie klasyczne balladowe rockowe granie, nieco jedynie zaprawione country, na zasadzie dodatku do całości – jest i harmonijka, jest gitara pedal steel… Więcej tego country pulsuje gdzieś podskórnie w utworze tytułowym i „Old Man”. Z drugiej strony takie „The Needle And The Damage Done” (nagrane na koncercie w Kalifornii 30 stycznia 1971) to oszczędna, akustyczna ballada, opisująca grozę uzależnienia narkotykowego. Kolejna ballada “A Man Needs A Maid” sfrunęła jakby wprost z “After The Gold Rush”. A jest jeszcze mocno zorkiestrowana, podniosła “There’s A World” z potężną symfoniczną aranżacją Jacka Nitzsche’a… Do tego ciepła, osadzona na przebojowej melodii, ładnie wzbogacona harmonijką „Heart Of Gold”. A z jeszcze innej bajki jest choćby finałowe „Words (Between The Lines Of Age)”. Jednoznacznie rockowe, oparte na ciężkim, powolnym warkocie Gibsona Les Paula. Podobnie, może nieco lżej wypada „Alabama” – jakby ciąg dalszy „Southern Mana”. Do tego mamy jeszcze folk-country-rockowe „Are You Ready For The Country”…
„Harvest” okazał się dużym sukcesem komercyjnym. W sporej mierze dzięki wielkiej popularności singla „Heart Of Gold”. Choć Neil Young zamierzał zerwać z gwiazdorstwem i blichtrem sławy, których zaznał w nadmiarze w Crosby Stills Nash & Young, paradoksalnie bezpretensjonalny „Harvest” jeszcze ugruntował jego sławę. Skoro powrót do korzeni nie przyniósł oczekiwanego wytchnienia od wielkiej popularności, Young postanowił zwrócić się w jeszcze inną stronę – X Muzy. Jak się to skończyło – o tym w odcinku X: Oko obserwatora (Eye Of The Beholder).