ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Wilson, Ray ─ Live And Acoustic w serwisie ArtRock.pl

Wilson, Ray — Live And Acoustic

 
wydawnictwo: InsideOut Music 2002
dystrybucja: Sandport Ltd
 
1.In the Air tonight [4:52]
2. Inside [4:30]
3. Rest In peace [2:57]
4. Shipwrecked [3:16]
5. Not About Us [3:25]
6. Another Day [4:07]
7. Sarah [2:51]
8. Gypsy [4:25]
9. Swing Your Bang [3:30]
10. Always in My Heart [4:36]
11. Lovers leap [2:14]
12. The Carpet Crawlers [4:41]
13. Biko [4:42]
14. Mama [4:36]
15. Forever Young [4:17]
16. Desperado [3:03]
17. Born To Run [4:17]
18. The Airport Song [3:12]
 
Całkowity czas: 69:40
skład:
Ray Wilson – vocals and acoustic guitar; Amanda Lyon – vocals and keyboards; Steve Wilson – guitar and vocals
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,5
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,5

Łącznie 15, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
19.03.2005
(Gość)

Wilson, Ray — Live And Acoustic



Uwielbiam akustyczne koncerty. Bez zbędnego balastu, bez tej całej „napuszonej” otoczki muzyka brzmi inaczej, bardziej naturalnie. I wówczas możesz niemalże na dłoni obserwować artystę i jego zmagania. Wówczas „nie ma przebacz” albo sobie radzisz albo…. nie potrafisz śpiewać.

Bardzo lubię „zadymiony”, matowy głos Raya Wilsona. Nie dość, że śpiewa czysto to pięknie interpretuje tekst. Ten koncert to niby nic wielkiego – rok 2001 mała salka gdzieś w Edynburgu, niewielka publiczność, trzy osoby na scenie, a jednak…Coś zaiskrzyło między muzykami a publicznością. Świetnie mi się słuchało tego koncertu. Malkontenci powiedzieliby, czym tu się wzruszać. Przecież Wilson gra same „wielkie” i wszystkim znane „przeboje”. A jednak…In the Air Tonight – szarpie i wzrusza, przebojowe Inside macierzystej grupy Raya Stiltskin nadal jest porywające, a przy Biko się rozpłakałam. Dziwne – gra i śpiewa przecież w większości NIE SWOJE utwory. Bardzo spodobała mi się kameralna, niemalże intymna atmosfera tego koncertu. Ray to taki wokalny kameleon. Nie ma może zbyt powalającej skali głosu, ale ta barwa. Cholernie seksowna (hm…wiem, że męska część czytaczy serwisu może poczuć się ...nieswojo), ciemna, matowa i zmysłowa.

Słuchając Live And Acoustic doszłam do wniosku, że zaczęły podobać mi się utwory z jakże nieudanej Calling All Stations. Shipwrecked i Not About Us są rzeczywiście urokliwe.

Dziwne – nie przeszkadza mi brak bębnów w In The Air Tonight – Wilson po prostu idealnie utrafił w emocje. Może Mama brzmi zbyt …ascetycznie, zbyt prosto i oczywiście, a może po prostu…to siła przyzwyczajenia. Przepięknie zagrany i...niemalże z aktorskim zacięciem zaśpiewany Rest In Peace Dylana. Wesołe i troszkę w stylu Dawida Lee Rotha ( sic!) Swing Your Bag (małe zapożyczenie? Bo brzmi to trochę jak Just Like Gigolo Diamentowego Dawida;) Aż same ręce składają się do oklasków. Brawurowe wykonanie Born To Run Bossa to bardzo pozytywne wrażenie podkreśla. A jest jeszcze przecież The Carpet Crawlers i oczywiście…


…September '77
Port Elizabeth weather fine
It was business as usual
In police room 619…


Tak podsumowując – świetny muzyczny zapis pewnej historii. Rok 2001 był przełomowy dla Wilsona. Obudził się z letargu i…niech tak zostanie.

Wróciłam do Live And Acoustic przed wrocławskim koncertem Raya. Jadąc dziś z pracy do domu – wrzuciłam płytę do przenośnego odtwarzacza i zaczęłam słuchać. Czasami po latach warto odkurzyć skromny akustyczny album. Warto! Polecam!
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.