ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Evergrey ─ Theories Of Emptiness  w serwisie ArtRock.pl

Evergrey — Theories Of Emptiness

 
wydawnictwo: Napalm Records 2024
 
1. Falling from the Sun
2. Misfortune
3. To Become Someone Else
4. Say
5. Ghost of My Hero
6. We are the North
7. One Heart
8. The Night Within
9. Cold Dreams
10. Our Way through Silence
11. A Theory of Emptiness
 
Całkowity czas: 51:06
skład:
Tom S. Englund - vocals, guitars
Henrik Danhage - guitars
Rikard Zander - keyboards
Johan Niemann - bass
Jonas Ekdahl - drums

Guests:
Jonas Renkse - vocals (9)
Salina Englund - vocals (9)
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,1

Łącznie 4, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
09.06.2024
(Recenzent)

Evergrey — Theories Of Emptiness

Nie ukrywam, że na każdy kolejny album Szwedów czekam, jak kania dżdżu. Nie inaczej było i tym razem. Rzecz ukazała się w miniony piątek i naprawdę może cieszyć każdego fana Evergrey. Wiem, że panowie od dobrych paru lat wielkich rewolucji na swoich albumach nie czynią. Z drugiej strony, kwintet dorobił się tak charakterystycznego stylu, że tylko pozazdrościć. Niewiele jest metalowych, ciężko grających formacji, które rozpoznaje się po symbolicznej „jednej nutce”.

Theories Of Emptiness przynosi jedenaście kompozycji z tym wszystkim, co u nich najpiękniejsze. „Nisko” brzmiące i do tego „koszące” gitary i bas, jedyny w swoim rodzaju przerażający, bolesny i mroczny głos Englunda, klawiszowe głębokie tła Zandera, przeplatane wszak tymi krótkimi figurami, o nostalgicznym wyrazie, no i te melodie. Nie wiem jak oni to robią, ale tu przynajmniej osiem kompozycji najzwyczajniej mnie melodycznie porusza. Nie będę was zalewał opisem każdej z nich, niemniej na kilka zwrócę uwagę.

Otwierający album, szybki i energetyczny Falling from the Sun to prawdziwy koncertowy killer, który z pewnością na wiele lat zagości w ich koncertowych setlistach. Nieprzypadkowo zresztą został wybrany na numer promujący ten album. Utwór ma ten patent, który u nich uwielbiam. Po przemocarnej zwrotce, będącej swoistą „bestią”, nadchodzi „piękna”, czyli odpływający w swojej wzniosłości refren. Następny z kolei Misfortune ma natomiast iście stadionowy refren z zaśpiewem „ooooo….”. Ta stadionowość powraca jeszcze w One Heart, który, co ciekawe, w pierwszej części zdradza bardziej hard rockowe inspiracje muzyków. To Become Someone Else jest prawdziwą perłą, pełną zmieniających się wątków, od ballady, po metalowe łojenie, do tego z niezwykłym, klimatycznym, klawiszowym wyciszeniem w środku, które już sobie wyobraziłem jako intro albo outro ich koncertów. Zaraz potem jest Say, kolejny singlowy promocyjny strzał. A ballady? Też są i to pierwszego sortu. Ghost of My Hero urzeka przede wszystkim lirycznym kontekstem, o którym jeszcze będzie. A Cold Dreams po prostu muzycznie dociera do samego serducha, w czym pomagają gościnnie tu pojawiający się Jonas Renkse z Katatonii (co ciekawe, tym razem nie śpiewa tym zimnym niczym lód głosem, do tego wykonuje partie growlowe) i córka Englunda, Salina. No i niesamowicie kończy się ta płyta. Ledwie dwuminutowym A Theory Of Emptiness z recytującym chłopcem na tle klawiszowej, nostalgicznej figury. Trochę przywołuje mi to, w samej konstrukcji i pomyśle (absolutnie nie lirycznie!), klimat niezwykłego When The Walls Go Down.

I jeszcze słowo o lirykach, które jak to zwykle u nich są bardzo ważne. To w zasadzie koncept album, jak nietrudno się domyśleć po tytule, o różnych odmianach i znaczeniach pustki w życiu człowieka. Na przykład ballada Ghost of My Hero dotyka pustki po stracie ojca i porusza wątek swoistej więzi, w której zmarła osoba wciąż gdzieś na nas patrzy. Z drugiej strony wspomniana miniatura A Theory Of Emptiness łączy pustkę ze szczęściem. Przepiękna płyta!

PS  Jakże szkoda, że to ostatnia płyta, na której zagrał perkusista Jonas Ekdahl. Jak żegna się z zespołem? Warto obejrzeć do samego końca poniższy teledysk.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.