Grejpfrutowy księżyc w sobotnią noc – odcinek 6.
Zmiany były konieczne. „Foreign Affairs” był już dojściem do ściany: kolejna płyta w takim stylu permanentnie zaszufladkowałaby Waitsa jako spadkobiercę jazzowych croonerów z lat 30. i 40., snującego kolejną porcję cynicznych, barowych opowieści z życia niebieskich ptaków, drobnych przestępców, rozczarowanych kochanków i pijaków przy wtórze fortepianu, delikatnej perkusji, ładnie napędzającego całość kontrabasu i okazjonalnych dęciaków. Dlatego Tom postanowił dość poważnie zmienić swój entourage. Uważny obserwator zauważy to już w opisie na okładce płyty: zamiast małego jazzowego combo – szesnastu muzyków plus aranżer partii orkiestrowych, kilku gitarzystów, organy, perkusjonalia…
Zaczyna się jednak zwodniczo. Od eleganckiego, orkiestrowego, rozlewnego, ładnie wzbogaconego solem trąbki “Somewhere” (z „West Side Story”), w którym Waits znów wciela się w rasowego (choć mocno schrypniętego) jazzowego croonera. Również fortepianowe, melodyjne ballady „Christmas Card From A Hooker In Minneapolis” i „Kentucky Avenue” mogłyby z powodzeniem znaleźć się na przykład na „Small Change” Ale już takie „Red Shoes” czy „A Sweet Little Bullet From A Pretty Blue Gun” to już zupełnie inna bajka: kroczący rytm, oszczędny podkład, Tom znów bardziej recytuje, niż śpiewa, a główną rolę przejmuje gitara elektryczna, przenosząc całość na bluesowy grunt. „Romeo Is Bleeding” to w ogóle rzecz z innej bajki niż wcześniejsze dokonania Toma: kołyszący rytm, rytmicznie podgrywająca gitara, wypełniające tło organy Hammonda, perkusjonalia, saksofonowe solo… We „Whistlin’ Past The Graveyard” Waits ociera się o blues-rock, z przycinaną, szorstką gitarą i bujającym rytmem. Stylowo, bluesowo robi się w długim, rozjamowanym „$29.00”, z ładnym, jazzującym fortepianem, niespiesznym rytmem i prowadzącą całość elegancką linią gitary, oraz w „Wrong Side Of The Road”, z bujającym saksofonem i organowymi dodatkami. No i jest jeszcze tytułowy (prawie) utwór na sam koniec: znów minorowa ballada jakby zapożyczona z wcześniejszych płyt Waitsa, tyle że zamiast fortepianu, sekcji i dęciaków głosowi Toma towarzyszy jedynie zgaszona, melancholijna partia gitary elektrycznej…
Zmiana (czy raczej korekta) muzycznego kursu zaowocowała najlepszą od paru lat płytą Toma i świetnym odświeżeniem jego co nieco już zbyt sztywnego, wąskiego stylu. Oprócz rozpoczęcia flirtu z bluesem i rockiem, Tom Waits rozpoczął też przygodę z X Muzą: pojawił się na ekranie w filmie „Paradise Alley” (u nas kiedyś na VHS pt. „Rajska Aleja” lub „Przedsionek raju”), rozpoczynając serię ciekawych występów na ekranie, z reguły w intrygujących rolach drugoplanowych (choć zdarzały się wyjątki). Koniec lat 70. to u Waitsa w ogóle był okres zmian – zmieniała się muzyka, wydawca, życie prywatne… o czym więcej w kolejnym odcinku.

Waits, Tom
Blue Valentine
Zamiast oceny - wyróżnienie
(brak oceny)
Lista utworów:
- Somewhere (Bernstein, Sondheim) 03:53
- Red Shoes By The Drugstore (Waits) 03:13
- Christmas Card From A Hooker In Minneapolis (Waits) 04:33
- Romeo Is Bleeding (Waits) 04:52
- $29.00 (Waits) 08:15
- Wrong Side Of The Road (Waits) 05:14
- Whistlin’ Past The Graveyard (Waits) 03:17
- Kentucky Avenue (Waits) 04:49
- A Sweet Little Bullet From A Pretty Blue Gun (Waits) 05:37
- Blue Valentines (Waits) 05:49
- Tom Waits – Vocals, Electric Guitar, Piano. Ray Crawford – Electric Guitar. Ray Bautista – Electric Guitar. Alvin ‘Shine’ Robinson – Electric Guitar. Da Willie Gonga – Piano. Harold Battiste – Piano. Charles Kynard – Organ. Herbert Hardesty – Tenor Saxophone. Frank Vicari – Tenor Saxophone. Scott Edwards – Bass. Jim Hughart – Bass. Byron Miller – Bass. Rick Lawson – Drums. Earl Palmer – Drums. Chip White – Drums. Bobbye Hall Porter – Congas. Bob Alcivar – Orchestra.
Strony zespołu: