ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Sigur Rós ─ Kveikur w serwisie ArtRock.pl

Sigur Rós — Kveikur

 
wydawnictwo: XL 2013
 
"Brennisteinn" (Siarka) – 7:45
"Hrafntinna" (Obsydian) – 6:24
"Ísjaki" (Góra lodowa) – 5:04
"Yfirborð" (Powierzchnia) – 4:20
"Stormur" (Burza) – 4:56
"Kveikur" (Knot) – 5:56
"Rafstraumur" (Prąd elektryczny) – 4:59
"Bláþráður" (Cienka nić) – 5:13
"Var" (Schronisko) – 3:45
 
Całkowity czas: 47:46
skład:
Jón Þór Birgisson – wokal, gitara elektryczna, instrumenty klawiszowe, harmonijka ustna, banjo
Georg Hólm – gitara basowa, dzwonki
Orri Páll Dýrason – perkusja, instrumenty klawiszowe
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,4
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,13
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,5
Arcydzieło.
,3

Łącznie 28, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 6 Dobra, godna uwagi produkcja.
01.11.2013
(Recenzent)

Sigur Rós — Kveikur

Zespołu Sigur Ros, od jakiegoś czasu, nie trzeba przedstawiać - a już na pewno nie na naszym portalu. Kontynuatorzy tradycji post-rocka (czyli mieszanki mającej swe korzenie w rocku progresywnym, eksperymentalnym, alternatywnym, ale także w krautorcku, jazzie czy minimal/ambiencie) pochodzą z Islandii i już od kilku lat można o nich powiedzieć coś więcej niż tylko "o, to ten zespół podobny do Bjork".

W 2012 wydali "Valtari", płytę dość ciekawą, wypełnioną ciepłą, powolną, nastrojową elektroniką. "Kveikur" to pierwsza płyta wydana pod szyldem XL Records (m.in. Adele, Radiohead, Beck) i pierwsza bez Kjartana Sveinssona, długoletniego klawiszowca zespołu. W muzycznym stylu jaki prezentuje Sigur Ros syntezatory to pozycja niemal kluczowa, dlatego taka zmiana mogła znacząco wpłynąć na klimat całej płyty.

I taka zmiana stylu nastąpiła. Już od pierwszego taktu słychać, że jest to muzyka bardziej drapieżna, głośna, agresywna, ciemniejsza... męska. Cieszy mnie ten fakt niezmiernie, bo tak gdzieś od 2005 roku kolejne pozycje SR zaczynały być coraz bardziej podobne do siebie. Zespół powoli zaczął się szufladkować jako ten od głębokich, wzruszających ballad, idealnych do płaczu, snu, medytacji czy miłości. Undergroundowy, lokalny folklor niebezpiecznie zaczął się oddalać na rzecz komercyjnego poklasku i bezpiecznej przewidywalności (aczkolwiek nadal pięknej). Dodatkowo Hollywood zaczęło się "przyklejać" pod muzykę SR, co nigdy nie wróży nic dobrego.

Nowa pozycja przede wszystkim wnosi wiele energii. Oczywiście nie chodzi tu o skoczne, rockowe numery skandowane przez rzesze fanów na stadionach, ale szybsze tempo, wyraźnie nakreślony rytm, dynamiczne wykorzystanie instrumentów (zwłaszcza perkusji) i nawet nieco żywszy niż zazwyczaj wokal. Z drugiej strony, brakuje mi tutaj kreatywnych pomysłów na wykorzystanie "odświeżonego" Sigur Ros. Zawiedzeni będą ci, którzy liczą na jakieś powroty do stylu sprzed lat, choćby do "Von" czy "Ágætis byrjun". Energia wzrosła, ale ucierpiały na tym pomysły na fajne kawałki, melodie czy klimat. Islandczycy trochę bojaźliwie podeszli do tematu - niby robimy krok do przodu, ale drugą nogą tkwimy w bezpiecznym poletku, za które pokochały nas tysiące. Odniosłem wrażenie, że przez to "Kveikur" nie wnosi do dorobku SR tyle świeżej, fajnej wartości, ile można było oczekiwać. Nie licząc ciekawego brzmienia i formy przekazu, sama treść jest raczej przeciętna. Fani zespołu z pewnością sięgną po nową produkcję (nie powinni się zawieść), a ja czekam na kolejne, bardziej zdecydowane zmiany. Albo stanowczy powrót do przeszłości.

 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.