Moonchild to młoda amerykańska firma płytowa, zajmująca się niekomercyjnym 
        rockiem. Sampler Moonchild 98 jest prezentacją zespołów nagrywających 
        dla Moonchild, lub będących w ich dystrybucji. Już pobieżne przesłuchanie 
        wystarczy, by zauważyć duży rozrzut stylistyczny tych zespołów. Brakuje 
        chyba tylko popu i hiphopu (na szczęście!). Ale po kolei:
        Płytę rozpoczyna w świetnym stylu norweski Fig Leaf. Po ostrym 
        wejściu gitary z wrażliwością podobną do Landberk rozpoczyna się 
        łagodna piosenka. Bardzo dobry wokal, smakowite brzmienie starego hardrocka 
        i doskonała melodyka to tylko niektóre atuty tego zespołu. Wkrótce na 
        PLANET CALADAN pojawi się recenzja ich ostatniej płyty Fearless. 
        Na razie radzę zapamiętać tą nazwę - to kolejny interesujący skandynawski 
        zespół! A po nim - jedyny zespół, który znałem wcześniej: Crucible. 
        Dokładniejszy opis ich stylu znajdziecie więc w mojej 
        recenzji, teraz tylko wspomnę, że Tall Tales to prawdziwy miód 
        na uszy dla wielbicieli Genesis. Po Crucible mamy już zespoły 
        dużo mniej znane, a poziom zaczyna się różnicować. Deluc zaprezentował 
        niezły, melodyjny kawałek w stylu Chandelier czy Deyss. 
        Niestety, razi okropnie ograny motyw pojawiający się w połowie utworu. 
        Pruett & Davis Group to z kolei lekka, akustyczno-gitarowa muzyka. 
        Przyjemnie się tego słucha, ale sam utwór stwarza raczej wrażenie tła 
        dla popisów faktycznie dobrego gitarzysty. Smokin' Granny to wycieczka 
        w stronę "alternatywy": odjazdy saksofonowe, gitara z "kaczką" i transowy 
        rytm przypominają trochę nasze swojskie poletko jassowe. "Nasi" są w tym 
        chyba trochę lepsi... 
        Wraz z następnym na płycie New Sun wkraczamy na teren psychodelii. 
        Zaczyna się nawet interesująco, dalej rzecz się rozwija, robi się ostrzej, 
        a psychodeliczne brzmienia gitary moga się podobać. Niestety wokal jest 
        dość przeciętny, a w końcówce utwór nie kończy się spodziewanym wybuchem, 
        lecz wraca do punktu wyjścia. Indeed to projekt jednego człowieka, 
        Briana Hirscha - notabene szefa Moonchild. Zaczyna się obiecująco, tajemniczym 
        tematem na analogowym syntezatorze jakby wyjętym z krainy Eloy. 
        Niestety dalej dochodzi do głosu "Armia Obcych Pająków" i muzyka robi 
        się równie okropna, jak te pająki: sztuczny rytm i niedopracowane solo 
        na klawiszach. Te dwa motywy postarzaja się potem jeszcze kilka razy. 
        Kolejny kawałek to również jednoosobowy projekt o nazwie Jeremy. 
        Earthquake to może nie muzyczne trzęsienie ziemi, ale trzeba przyznać, 
        że klimat grozy Pan Jeremy oddał dość dobrze: mocny, złowrogi rytm, a 
        na koniec łagodne wyciszenie i liczenie strat... Wraz z Blue Shift 
        wracamy do melodyjnego rocka. Wysoki głos wokalisty nieuchronnie przywodzi 
        na myśl skojarzenia z Yes; kawałek malodii wydaje się też zapożyczony 
        z Awaken. Ale sam utwór jest całkiem interesujący, zaskakuje szczególnie 
        sposobem, w jakim się rozwija ok. 5 minuty. Obiecująca kapela.
        Pierwsze dźwięki "108 Kroków do Babaji" zespołu Magus zwiastują 
        zbliżający się koniec świata.. przepraszam, płyty :-) Jedna, przyjemna 
        zagrywka na gitarze plus klawiszowe tło ciągną się bez żadnej zmiany przez 
        całe 5 minut. Można zagłębić się w zadumie nad naszym dotychczasowym życiem... 
        albo przynajmniej się zrelaksować. Ostatni na krążku Truth In Advertisement 
        nie odbiega wiele od tego klimatu: to medytacyjna muzyka new age, z miłym, 
        recytacyjnym żeńskim wokalem. 
        Stadko zespołów, jakim dysponuje Moonchild Records jest rzeczywiście 
        bardzo różnorodne. Jednak jeśli miałbym wskazywać na jakieś wybijające 
        się grupy, którymi warto się zainteresować, to moge tylko wymienić Fig 
        Leaf i Crucible. Te dwa zespoły prezentują naprawdę dojrzałą, 
        wciągającą muzykę. Szkoda, że na płycie brak zespołu e motive, 
        który również zyskał moją szczerą aprobatę (recenzja wkrótce). Kilka innych 
        zespołów jest obiecujących (Deluc, New Sun czy Blue Shift, 
        ale by zyskać szersze uznanie muszą jeszcze nad sobą popracować. 
      
                
                
                                    
                    Various
Moonchild 98
                                Zamiast oceny - wyróżnienie
                                (brak oceny)
                            
                        
                                            Lista utworów:
                        
                    - FIG LEAF "The Humble Poet" 7:04
 - CRUCIBLE "Over The Falls" 7:06
 - DELUC "Identity" 4:39
 - PRUETT & DAVIS GROUP "Ascension" 5:52
 - SMOKIN' GRANNY "Crankcase" 5:01
 - NEW SUN "Cyrus Gore" 9:49
 - INDEED "Poindexter's Army Of Hissing Android Alien Spiders" 7:09
 - JEREMY "Earthquake" 7:22
 - BLUE SHIFT "Rome" 7:41
 - MAGUS "108 Steps To Babaji" 5:26
 - TRUTH IN ADVERTISEMENT "Ponderances On Things Above" 5:33
 
- FIG LEAF
 - CRUCIBLE
 - DELUC
 - PRUETT & DAVIS GROUP
 - SMOKIN' GRANNY
 - NEW SUN
 - INDEED
 - JEREMY
 - BLUE SHIFT
 - MAGUS
 - TRUTH IN ADVERTISEMENT