ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Jarre, Jean Michel ─ Zoolook w serwisie ArtRock.pl

Jarre, Jean Michel — Zoolook

 
wydawnictwo: Dreyfus 1984
 
"Ethnicolor" – 11:40
"Diva" – 7:35
"Zoolook" – 3:50
"Wooloomooloo" – 3:18
"Zoolookologie" – 4:20
"Blah-Blah Cafe" – 3:20
"Ethnicolor II" – 3:53
 
Całkowity czas: 37:59
skład:
Jean Michel Jarre – keyboards, Fairlight CMI; Laurie Anderson – vocals; Adrian Belew – guitars, effects; Yogi Horton – drums; Marcus Miller – bass guitar; Frédéric Rousseau – additional keyboards; Ira Siegel – additional guitars
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,15
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,17
Arcydzieło.
,17

Łącznie 51, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
28.02.2011
(Recenzent)

Jarre, Jean Michel — Zoolook

Ta płyta miała się pojawić przy okazji Ćwiary 1984, potem Ćwiary 1985, bo w pewien sposób też pod nią podpadała, ale jakoś wypadała z „planu wydawniczego”. Dlatego w tym roku będzie już bez żadnej okazji, głównie dlatego, że jest to po prostu bardzo dobra płyta.

Mój pierwszy (poważniejszy) z nią kontakt miał miejsce w niezbyt sympatycznych okolicznościach, gdyż działo się to na oddziale torakochirurgii szpitala wojewódzkiego w Rzeszowie, w jesieni 1985 roku. Nie był to mój pomysł, żeby się tam znaleźć, ale konowały i starsi się uparli – to cóż było robić. Siła wyższa. Całymi dniami leżałem, czytałem książki i słuchałem radia. I raz w piątek (?) wieczorem natknąłem się w audycji Jerzego Kordowicza na spore fragmenty tego krążka. Na pewno był „Ethnicolor”. Nie wiem, czy nie jest to najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek popełnił Jarre, a takie wykorzystanie ludzkich głosów, jakie zaproponował, było wtedy wyjątkowo pionierskie. Zresztą dotyczy to całej płyty, a ta elektroniczna mini suita jest po prostu nieziemska. Jak się ten utwór rozwija, budowanie napięcia, kulminacja i wreszcie finał – po prostu potęga. Sampli głosów użyto na tym albumie w różny sposób – na przykład jako dodatkowych „instrumentów” w sekcji rytmicznej, chociażby w „Ethnicolor” i „Zoolook”, ale za to w „Zoolookologie” prowadzą melodię. Poza tym „Zoolook” jest albumem pod wieloma względami mocno różniącym się od innych dzieł Jarre’a – na żadnym innym nie położono takiego nacisku na rytmy i to nie takie rytmy umpa-umpa, które Jarre’owi zdarzały się przy okazji co bardziej przebojowych numerów, tylko „plemienne”, afrykańskie rytmy. Miejscami nadaje to tej muzyce charakter nieco funky - Marcus Miller, basowy od Davisa widocznie po to tu był. A mamy jeszcze jednego człowieka od przerabiania egzotycznych rytmów na język „białego” rocka – Adriana Belew z King Crimson – a jak wtedy King Crimson grało, to raczej wszyscy wiemy (albo przynajmniej powinniśmy). Natomiast w „Divie” czuje się rękę Laurie Anderson. Nie wiem, czy miała jakiś faktyczny wpływ na kształt tego utworu, być może – to nie tylko sample jej głosu, ale jeśli ktoś zna choć trochę ówczesne płyty tej artystki odnajdzie w tym utworze ducha jej twórczości.

Bardzo udany, bardzo oryginalny album. Jarre nie zawał się dość odważnie poeksperymentować i nie były eksperymenty sobie a muzom, tylko to wszystko miało ręce i nogi. Było bardzo dokładnie przemyślane, bardzo starannie wykonane – i po raz pierwszy Zosia-Samosia Jarre zaprosiła do współpracy innych muzyków, zresztą bardzo znanych. Żeby ta laurka nie była zbyt laurkowa, to "Blah-Blah Cafe" faktycznie jest bla-bla. Zresztą co kto lubi.
 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.