ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu SBB ─ Live In Köln 1979. In The Shadow Of The Dom w serwisie ArtRock.pl

SBB — Live In Köln 1979. In The Shadow Of The Dom

 
wydawnictwo: e-Silesia 2009
 
1. Runnin’ Around The Autumn Town [04:03]
2. Morning Lights [10:50]
3. Tower Of Humanity [06:21]
4. Demons ‘n’ Dreams [13:51]
5. Freedom Dawn Till Dusk [09:30]
6. Ships Of Heaven [12:59]
7. Heaven Revisited [03:04]
8. Daybreak [10:55]
9. Mechanical Sommersault [09:29]
10. By The Way… [10:51]
 
Całkowity czas: 91:53
skład:
Józef Skrzek – instrumenty klawiszowe / Apostolis Anthimos – gitara / Jerzy Piotrowski – bębny
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,7

Łącznie 11, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
18.02.2010
(Recenzent)

SBB — Live In Köln 1979. In The Shadow Of The Dom

Przepastne archiwa studyjne i koncertowe Józefa Skrzeka i jego SBB wciąż dostarczają fanom wielu powodów do wzruszeń (i wysupłania grosza z kieszeni). Kilkanaście godzin bonusowych nagrań na 22-płytowej „Antologii”, dwa zestawy „The Lost Tapes”… Teraz przyszła pora na serię pojedynczych wydawnictw koncertowych. Serię, która miała zacząć się kiedyś, w 2004 roku, fanklubową płytą z koncertem z Getyngi z października 1977. Ostatecznie wtedy skończyło się na jednym, obecnie ogólnodostępnym albumie. Ale co się odwlecze… I tak wydawnictwo e-Silesia rozpoczęło tzw. kolorową serię z archiwalnymi koncertami SBB.

Koncerty SBB – zwłaszcza te z drugiej połowy lat 70. – luźno dzieliły się na dwie grupy. Wprowadzeniem do obu były dwie płyty, wydane jeszcze przez Kocha w roku 2001: koncert z Karlstadu z 1975 i o dwa lata późniejsze nagrania z Budapesztu. Koncert z Budai Ifjusagi Park miał dość konkretną setlistę: duże fragmenty „Follow My Dream”, „Z których krwi krew moja”, fragmenty suit „Odejście” i „Wołanie o brzęk szkła”, „Born To Die”, „I Want Somebody”, do tego popisówki Skrzeka i Piotrowskiego. Z małymi zmianami – doszło „Toczy się koło historii” czy „Światłowód” – ta setlista była też na koncercie w getyńskim Alte Ziegelei, czy na wydanym w kolorowej serii albumie z Frankfurtu. Drugą grupę koncertów reprezentował album z Karlstadu: kilkadziesiąt minut improwizowanego grania, bez ograniczeń, po prostu: wchodzimy i gramy, co pod palce wejdzie. Taki był też koncert 15 września 1979 w Kolpinghaus w kolońskiej dzielnicy Ehrenfeld, wydany na płycie „In The Shadow Of The Dom”.

Jaki był ten koncert? Zagrany w trzyosobowym składzie – Sławomir Piwowar, oscylujący wtedy wokół SBB, wkrótce stały członek zespołu, nie dostał wizy. W pełni improwizowany (choć pojawia się parę znanych już tematów). Niestety, nierówny jakościowo. Są chwile, gdy wyczuwa się pewne znużenie koncertowej maszynerii SBB, zwłaszcza w pierwszej części koncertu. Choćby w prawie czternastominutowym fragmencie „Demons ‘n’ Dreams”. Snuje się ta improwizacja niemiłosiernie, panowie chyba ciągle liczą, że wreszcie wejdzie pod palce coś ciekawego. Niestety, nie wchodzi. Za to potem jest jeden z ciekawszych momentów koncertu: „Freedom Dawn Till Dusk”. Zaczyna się to spokojnym elektronicznym pejzażem, by rozwinąć się w bardzo ciekawą, jazzrockową improwizację. Podobnie wypada „Morning Lights”, z ładną gitarową improwizacją Lakisa, dość spokojny. No i świetne wprowadzenie „Runnin’ Around The Autumn Town”.

Druga płyta jest ciekawsza. Tak jakby zespół się rozgrzał i pomysły zaczęły napływać. Tym razem nie ma chwil nudy, jakie zdarzały się choćby w „Demons ‘n’ Dreams”. Jazzrockowa maszynka zaczyna się pięknie kręcić… Znów pojawia się swobodne płynięcie kolejnych tematów, jakie pamiętamy z „Karlstad Live”. Pojawiają się efektownie wplatane tematy znane już wcześniej, „Mechaniczna skakanka” i „Przy okazji”, pojawia się trochę funku. Najciekawiej wypadają tu „Mechanical Sommersault” i „Daybreak”: długie minuty frapującego, jazzrockowego grania.

Na pewno nie jest to aż tak frapujący koncert, jak ten karlstadzki. Ale na pewno jest to dobry koncert SBB. I świetnie się stało, że ujrzał światło dzienne.

* - mała uwaga edytorska. Okładkowy spis utworów drugiej płyty nie pokrywa się z rzeczywistością. W notce powyżej ta prawidłowa tracklista.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.