ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu SBB ─ New Century w serwisie ArtRock.pl

SBB — New Century

 
wydawnictwo: Metal Mind Productions 2005
 
1. Golden Harp (Skrzek, Aretz) [05:47]
2. Music Is My Life (J.Skrzek, A.Skrzek) [04:50]
3. New Century (Skrzek, Anthimos) [06:02]
4. Stary człowiek w milczącym ogrodzie (Skrzek, Matej) [04:48]
5. Wojownicy Itaki (Skrzek, Niewrzęda) [05:32]
6. When Was The Last Time (Skrzek, Anthimos, Wertico) [05:25]
7. Duch pokoleń (Skrzek) [03:57]
8. Carry Me Away (Skrzek, Anthimos, Wertico, Grań, Brodowski) [15:48]
9. PAJO (Wertico, Skrzek) [03:19]
10. Rock For Mack (Skrzek, Anthimos, Wertico) [01:44]
Nagrania dodatkowe: 11. Positive Polarity (J.Mack) [02:24]
12. Viator Blues (Skrzek, Anthimos, Wertico) [05:22]
 
Całkowity czas: 65:44
skład:
Józef Skrzek – śpiew, gitara basowa, Minimoog, organy Hammonda, Nord Lead Electro 2, fortepian, harmonijka ustna. Apostolis Anthimos – gitary. Paul Wertico – bębny, perkusja. Mack – gitara, chórki. Julian Mack – gitara, chórki.
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,4
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,2
Album słaby, nie broni się jako całość.
,3
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,2
Album jakich wiele, poprawny.
,4
Dobra, godna uwagi produkcja.
,8
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,10
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,15
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,22
Arcydzieło.
,35

Łącznie 105, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
21.10.2005
(Recenzent)

SBB — New Century

Panie i panowie - oto nowy studyjny album SBB! Przyznam szczerze, że podchodziłem do tej płyty, jak pies do jeża, mając jeszcze w pamięci "Nastroje" z 2002, która to płyta była, przyznajmy uczciwie, porażką artystyczną. Wtedy zabrakło kogoś, kto by opanował w studiu Skrzeka & Co. Teraz ktoś taki jest - legendarny producent Mack (w swojej karierze pracował i z ELO i z Queen i z Zeppelinami...), z którym Skrzek spotkał się już na początku kariery muzycznej, gdy wraz z Niemenem nagrywał "Ode To Venus". W zasadzie już od pierwszych dźwięków słychać, że to będzie bardzo dobra płyta.

Oczywiście to już nie jest to SBB z okresu Szukaj-Burz-Buduj, gdy byli zjawiskiem w skali światowej. Nie ma tu za bardzo miejsca na jakieś specjalne szaleństwa, za to słychać ogromną dojrzałość, na jaką mogą sobie pozwolić muzycy z ponad trzydziestoletnim stażem. Dlatego "The Golden Harp" zabrzmiało na tej płycie, jak nigdy wcześniej. Dlatego "Music Is My Life" brzmi rozkosznie i słodko, mimo, że w innych warunkach zabrzmiałoby nieznośnie i popowo. Dlatego "New Century" tak świetnie przywołuje ducha "tamtego" SBB. Dlatego "Stary Człowiek W Milczącym Ogrodzie" (nota bene jedyny na płycie tekst Juliana Mateja - szkoda...!) brzmi - owszem - nieco patetycznie i podniośle, ale to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. I pewnie dlatego wesołość na gębie wywołuje "Rock For Mack", krótka galopada w rytmie boogie. Tak samo przecież nazywała się pierwsza kompozycja SBB zarejestrowana w studiu - przez Macka właśnie (i co z tego, że występowali pod szyldem Niemen Group), podczas sesji "Ode To Venus". Oczko puszczone do słuchaczy, ale i do producenta. Mogę sobie wyobrazić, ile mieli wspólnie uciechy w studiu.

Jest na tej płycie utwór zupełnie niezwykły. Ukrywa się pod tytułem "Carry Me Away", ale już pierwsze dźwięki rozwiewają wątpliwości. To "Odlot", tylko z angielskim tekstem. Pierwsza studyjna rejestracja tego hymnu grupy. I w sumie poza początkowymi paroma minutami nie przypomina tego "Odlotu" z pierwszej płyty zespołu. Choć mamy tu znów SBB dzikie, nieokiełznane, improwizujące, poszukujące. Ale ten numer prowokuje do poszukiwań. Wręcz żąda, żeby go za każdym razem grać inaczej. I tak też go zagrali. Zadziornie, jazzrockowo, miejscami free. Mack pięknie wziął ich w karby, nie pozwolił się rozbiec w jałowe popisy solowe. Improwizacja kontrolowana? A dlaczego nie? Sprawdziło się, oj i to jak się sprawdziło. To jeden z najmocniejszych punktów płyty.

SBB wróciło na dobre, jak się zdaje. Po kilku latach chudych w połowie lat 90, po zmianach kadrowych i poszukiwaniach. Dobrym duchem okazał się, idę w zakład, Paul Werico. On spaja tę grupę, jest jakby przeciwwagą Skrzeka, gorącej głowy w chmurach. Apostolis i Józef powinni dać na mszę, że Opatrzność pozwoliła im spotkać na swojej drodze takiego człowieka. Bo dzięki temu nagrali "New Century". Swoją drugą studyjną płytę w nowym stuleciu. I to taką, której absolutnie nie muszą się wstydzić, bo miejscami spokojnie wytrzymuje porównanie z klasycznymi albumami SBB z lat 70. Bliska jest np. "Welcome" - tak moim zdaniem. A to zacna płyta była, nieprawdaż? I takie też jest "Nowe Stulecie". Zacne. Bardzo zacne. Gratuluję, panowie - zwłaszcza, że ten powrót również w kategoriach komercyjnych okazał się sukcesem. Zważywszy na to, jaki chłam króluje w polskich radiostacjach, fakt, iż "New Century" wspina się całkiem wysoko na listy sprzedaży jest czymś wręcz kosmicznie pięknym. Aż prosi się o więcej!


 

PS. To nie koniec festiwalu SBB - już wkrótce "New Century" ukaże się, jako pierwsza polska płyta, w formacie DVD-Audio - będzie się można cieszyć tą muzyką zmiksowaną w trzech formatach, w tym DD5.1 i DTS!!
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.