ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Pink Floyd ─ A Saucerful Of Secrets w serwisie ArtRock.pl

Pink Floyd — A Saucerful Of Secrets

 
wydawnictwo: EMI Records Ltd 1968
 
1. Let There Be More Light (Waters) [5:39]
2. Remember A Day (Wright) [4:33]
3. Set The Controls For The Heart Of The Sun (Waters) [5:27]
4. Corporal Clegg [4:12] (Waters)
5. A Saucerful Of Secrets (Waters, Wright, Mason, Gilmour) [12:00]
6. See-Saw (Wright) [4:37]
7. Jugband Blues (Barrett) [3:00]
 
Całkowity czas: 39:25
skład:
Syd Barrett – Guitar, Vocals, / Roger Waters – Bass Guitar, Vocals / Richard Wright – Keyboards, Vibes, Vocals / Nick Mason – Percussion, Vocals / David Gilmour – Guitar, Vocals / Orkiestra dęta Armii Zbawienia w Londynie
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,3
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,2
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,16
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,37
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,35
Arcydzieło.
,30

Łącznie 125, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
04.07.2009
(Recenzent)

Pink Floyd — A Saucerful Of Secrets

Spodek pełen tajemnic wylądował cały w płomieniach w 1968 roku zajmując 9 miejsce na brytyjskich listach przebojów i nikt nie zdawał sobie wtedy sprawy, iż właz tego obiektu powszechnego zainteresowania będzie otwierał się latami uwalniając coraz to ciekawsze i jedyne w swoim rodzaju pomysły muzyczne, tworzone przez ludzi wybitnie utalentowanych i, metaforycznie mówiąc, nie z tej ziemi.

A Saucerful Of Secrets – druga płyta zespołu Pink Floyd – sięga w przenośni samych gwiazd, ponieważ znalazły się na niej aż trzy utwory na siedem o tematyce kosmicznej. Pierwszy z nich, „Let There Be More Light”, dotyczy bezpośredniego kontaktu dwóch obcych sobie cywilizacji – ziemskiej i pozaziemskiej. Niemniej, w drugiej części utworu ukazuje się naszym oczom odziana tylko w szlafrok Lucy in the sky, co nie tylko sugeruje skromne, bowiem tytułowa lady chyba zgubiła gdzieś diamenty, nawiązanie do jednej piosenki The Beatles z Sierżanta Pieprza, ale również zastanawia czy przypadkiem autorzy nie proponują nam poszukiwań kosmicznej ekstazy z wykorzystaniem zupełnie niegroźnych psychodelicznych dźwięków. Jakkolwiek, wydaje mi się, że ta umiejętnie przemycona w tekście dwuznaczność pokazuje wprost jak bardzo złożone potrafią być pomysły muzyków Pink Floyd. Dwie pozostałe kompozycje czerpiące garściami inspiracje z odległych przestrzeni międzygwiezdnych to „Set The Controls For The Heart Of The Sun” – stawiająca pytanie natury egzystencjalnej o miejsce człowieka we wszechświecie – i tytułowa „A Saucerful Of Secrets” – budząca trwogę przed skrywającym miriady zagadek kosmosem.

Ostatnia z wymienionych kompozycji została nagrana z wielką precyzją, pomimo tego, iż jej koncepcyjny zarys bazował głównie na totalnej burzy mózgów. Nick Mason w swojej książce Inside Out zwierza się na temat powstawania „A Saucerful Of Secrets” mówiąc dużo o jej niezwykłej spójności i dokładnej konstrukcji. Właśnie jeśli chodzi o budowę tej epickiej mini suity to Roger i Nick przewidzieli z góry jej kształt jako tradycyjnie klasyczny opierający się na trzech konwencjonalnych częściach (…) spisany na kartce papieru zamiast partytury – muzycy bowiem nie mieli pojęcia o takiej formie zapisu – za pomocą wymyślonych przez siebie hieroglifów.* W ten niezwykły sposób powstał jeden z najważniejszych klasyków zespołu, który wraz z Watersa „Set The Controls...” wszedł na długo do żelaznego repertuaru koncertowego grupy.

Ponadto, na A Saucerful ... mamy gorzką nutę do przełknięcia w postaci satyrycznej piosenki „Corporal Clegg”, która lirycznie ujmuje pacyfistyczną wymową, lecz muzycznie wyraźnie kuleje na tle pozostałych kompozycji na płycie, zupełnie jak jej tytułowy beznogi bohater. Znacznie lepiej wypadają trzy inne ballady – dwie autorstwa nieocenionego Richarda Wrighta – oniryczna „Remember A Day” z nietypową dla floydów grą na bębnach i równie nastrojowa „See-Saw” oraz „pomylona” „Jugband Blues” Syda Barretta – ta ostatnia będąca epitafium dla niego samego. To bardzo ładnie z waszej strony, że myślicie, że wciąż tutaj jestem. Jednak zobowiązany jestem jasno to powiedzieć, iż mnie tutaj nie ma.**

A Saucerful Of Secrets jest olbrzymim skokiem naprzód w kreowaniu artystycznego wizerunku grupy i tym samym zdecydowanie lepiej wypada niż poprzedniczka – Piper at the Gates of Dawn – pod względem oryginalności pomysłów, ciekawej liryki i ogromnego daru muzyków do tworzenia niepowtarzalnych improwizacji ale, mimo tego wszystkiego, wciąż mało jest w niej tej floydowej świetności dobrze znanej z późniejszych wspaniałych albumów takich jak More, Atom Heart Mother czy Meddle. Fantastycznie patrząc, Spodek pełen tajemnic, choć sterowany ludzką ręką, sprawia wrażenie niezwykle mobilnego, wyprzedzającego swoje czasy i podobnie jak fikcyjna Time Machine z powieści H.G. Wellsa, musiał odbyć jakąś tajemniczą podróż w czasie pod szyldem Pink Floyd w poszukiwaniu nieziemskich inspiracji, by następnie szczęśliwie powrócić na ziemię jako spodek pełen pomysłów.

*  – cytat, w moim tłumaczeniu, wypowiedzi Nicka Masona pochodzący z jego książki Inside Out
**  – słowa piosenki „Jugband Blues” (tłumaczenie własne)

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.