ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Foxx, John ─ Cathedral Oceans w serwisie ArtRock.pl

Foxx, John — Cathedral Oceans

 
wydawnictwo: Artful Records 2003
 
1. Cathedral Oceans
2. City as Memory
3. Through Summer Rooms
4. Geometry and Coincidence
5. If Only...
6. Shifting Perspective
7. Floating Islands
8. Infinite in All Directions
9. Avenham Collonade
10. Sunset Rising
11. Invisible Architecture
 
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,1
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,3
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,1

Łącznie 5, ocena: Dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 7 Dobry, zasługujący na uwagę album.
08.07.2008
(Recenzent)

Foxx, John — Cathedral Oceans

Świetnie zbudowana kompozycja obrazu i dźwięku. Nieustannie zmieniająca się mozaika ogrodów i kamiennych rzeźb tworzy znakomity obraz „sakralnej” muzyki Johna Foxxa, który po raz trzeci, bowiem Cathedral Oceans wersja DVD to nic innego jak trzecia i chyba najlepsza część tego ambientowego dzieła, zachwyca oryginalnymi gregoriałami i symfonicznym brzmieniem. Senne, kojące dźwięki płynące wolno i swobodnie ku niewyraźnemu finałowi każdego z utworów gwarantują osiągnięcie lub zachowanie dobrego samopoczucia po wyczerpującym dniu w pracy. Cathedral Oceans to artystyczna zachęta, żeby zwolnić tempo życia na krótką chwilę i oddać duszę bezkresnym oceanom piękna, by te zapewniły chwilę szczęścia w rozpędzonym jak ekspres świecie.

Cathedral Oceans to kusząca propozycja Johna Foxxa, który przyzwyczaił nas przez długie lata do wielkich, najeżonych szklanymi biurowcami i piętrowymi wiaduktami, metropolii i miejskiego zgiełku będących nieodłącznym atrybutem jego utworów epatujących surową elektroniką i mechanicznym brzmieniem. Cathedral Oceans to enklawa zieleni w odhumanizowanym świecie ludzi maszyn, stop klatki wydarzeń, piętrzących się w górę hałd śmieci, miliona pędzących aut i pustych spojrzeń przechodniów na zatłoczonych ulicach wielkiego miasta. Cathedral Oceans to jednak przede wszystkim muzyka - połączenie gregoriałów z elektronicznym brzmieniem i odrobinę zniekształconym komputerowo głosem ‘poety syntezatorów’, co daje lepszy efekt aniżeli oryginalne polifonie braci zakonnych, którzy dopiero całkiem niedawno spojrzeli bardziej przychylnie na ‘świat zabawek mechanicznych’ i sami zaczęli trochę eksperymentować z dźwiękiem.

Dzieło Foxxa jest niewątpliwie kontynuacją pomysłów artysty sięgających początku jego solowej kariery. Mam tu na myśli album, przez niektórych uważany za pomnik ery neoromantyzmu w muzyce rockowej, pod tytułem The Garden, na którym dwie kompozycje ‘Pater Noster’ i tytułowy ‘Ogród’ wykorzystują podobne odgłosy syntezatorów oraz nieco przetworzoną, subtelną wokalizę ex frontmana Ultravox!. Oczywiście, poza tymi dwiema ścieżkami z Ogrodu Foxxa, trudno by znaleźć, drążąc głębiej w warstwie muzycznej, jakieś dalece przekonywające pokrewieństwo pomiędzy nimi. Fragmenty Oceanów zasługujące na wyróżnienie to otwierający płytę niezwykle przestrzenny ‘Oceanic’, hipnotyczny przerywnik ‘Radial Harmonics’, uduchowione ‘The Shadow of a Woman’s Hand’ i ‘Harmonia Mundi’ oraz eteryczno-majestatyczny ‘City of Endless Stairways’.

W rzeczy samej, Cathedral Oceans to nie lada wyczyn, tour de force największego, że pozwolę sobie razjeszcze pożyczyć to określenie, ‘poety syntezatorów’ próbującego poszerzyć zakres swojej działalności o rejony muzyczne, w których dotychczas tylko na krótko potrafił się zanurzyć. Ten projekt Foxxa, jak również owoce współpracy z Haroldem Buddem, muzykiem ‘kolaborującym’ ostatnio z Robinem Guthrie z Cocteau Twins, tj. Translucence i Drift Music są przyjemnym przerywnikiem w stricte elektronicznej karierze solowej Foxxa i nie będąc jedynie marginalnymi dokonaniami artysty, stanowią mocny element w jego dość szybko rozrastającej się ostatnimi laty dyskografii.

Wraz z nadejściem nowego milenium artyści w poszukiwaniu łatwego i szybkiego zarobku coraz częściej wydają jedną i tę samą rzecz dwa razy. John Foxx wydaje się też przejawiać ową inklinację łatwego zysku i dublować swoje pomysły i wizje artystyczne przemiksowując zarówno starsze jak i nowsze nagrania, lub też całe płyty jak w przyp. Cathedral Oceans. Takie komercyjne spojrzenie na sztukę nie zawsze może się podobać żarliwemu pochłaniaczowi dźwięków, jest jednak nie raz świetną okazją do parafrazy istniejących, zapisanych wcześniej pomysłów i pokazania ich w całkiem innej, ciekawszej perspektywie czego najlepszym przykładem jest projekt Foxxa Cathedral Oceans.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.