Niedawno pisaliśmy o wydanym w ubiegłym roku bardzo udanym ostatnim albumie Amerykanów, This Is What I Live For, którego grupa, z powodów pandemii, nie mogła promować na koncertach. Sięgnijmy zatem na chwilę do ostatniej, wydanej rok wcześniej, koncertówki Live in Manchester. To ich już piąty materiał na żywo, tym razem zarejestrowany po raz pierwszy poza Stanami Zjednoczonymi, w Wielkiej Brytanii, w lutym 2019 roku, podczas trasy I Hope You’re Happy World Tour.
Prawie półtoragodzinny materiał pomieszczono na dwóch dyskach CD (jest też edycja winylowa). Wśród siedemnastu kompozycji dominują oczywiście utwory z I Hope You’re Happy, których wybrzmiewa aż sześć (Daylight, I Want to Come Back Home, I Hope You're Happy, How to Dance in Time, King, All That We Are). Ponadto dostajemy wybór hitów na czele z energetycznym Say It i wykonanym w wersji akustycznej Hate Me. Zresztą to wykonanie pokazuje jak gorąca atmosfera była podczas koncertu – entuzjastycznie reagująca publiczność i wylewny w wyrażaniu swoich emocji Justin Furstenfeld. Warto dodać, że w bonusie otrzymujemy kompozycję Blue Sunshine wykonaną podczas… próby.
Live in Manchester może być także fantastyczną pamiątką dla polskich miłośników grupy, bowiem to właśnie w ramach tej trasy zespół po raz pierwszy i jedyny jak do tej pory zagrał w Polsce dając występ 7 lutego 2019 roku w warszawskiej Proximie (ledwie kilka dni przed rejestracją Live in Manchester). Setlista była zatem dość podobna, choć w Warszawie nie wybrzmiał niestety kapitalny i przejmujący King, na który czekałem. Tu na szczęście jest i podnosi wartość wydawnictwa.
Fajna koncertówka mogąca być zgrabnym wprowadzeniem w barwny świat muzyki Blue October, pełen kontrastu, rockowej energii ale i balladowego piękna. Polecam.