ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Millenium ─ 44 Minutes [LP] w serwisie ArtRock.pl

Millenium — 44 Minutes [LP]

 
wydawnictwo: Lynx Music 2017
dystrybucja: Rock Serwis
 
Side A:
1. The Colours of My Life (5:16)
2. Liferunner (4:40)
3. Are we Lost? (7:32)
4. Calling! (4:15)

Side B:
5. My Father Always Said (8:31)
6. Lost Teddy Bear (Pt's 1-2) (6:02)
7. 44 Minutes (8:22)
 
Całkowity czas: 44:00
skład:
Łukasz Gall - vocal
Piotr Płonka – electric and acoustic guitar
Krzysztof Wyrwa – bass, Warr guitar
Dariusz Rybka – saxophone
Grzegorz Bauer - drums
Ryszard Kramarski – keyboards, acoustic guitar

Guest:
Karolina Leszko – vocal, backing vocal
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,11
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,16
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,8
Arcydzieło.
,0

Łącznie 35, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
12.01.2018
(Recenzent)

Millenium — 44 Minutes [LP]

Króciutko, bo o tym najnowszym, ubiegłorocznym albumie Millenium, pisaliśmy kilka miesięcy temu. Zatem to bardziej dla tych zapominalskich oraz, przede wszystkim, dla fanów czarnej płyty informacja, że ukazała się wersja winylowa 44 Minutes. To już dziewiąty album Millenium w tym szlachetnym formacie (na winylu nie ukazały się tylko z podstawowej dyskografii debiutanckie Millenium i Deja Vu). Tradycyjnie mamy limitowaną do 200 kopii edycję kolekcjonerska, z numerem i autografem lidera zespołu. Pod względem graficznym żadnych rewolucji nie ma, te same zdjęcia, choć inaczej rozplanowane czy zadrukowane tekstami, zarówno w wersji angielskiej, jak i polskiej. Faktycznie, ze względu na większy rozmiar, bardziej przykuwa uwagę intrygujące zdjęcie Marka „Metusa” Juzy, które ozdobiło okładkę.

Jeśli chodzi o materiał, jest jedna, dosyć istotna zmiana w stosunku do wydania CD. Na płycie nie mamy prawie ośmiominutowej kompozycji Ending Titles, która jest swoistym pożegnaniem Łukasza Galla z zespołem. Ale ona była już bonusem na srebrnej blaszce. Można zatem powiedzieć, że to edycja winylowa jest tą podstawową. Owe 44 minuty są tu zresztą kluczowe. Nie tylko ze względu na dokładnie taki czas trwania płyty, ale też i tytułową kompozycję poświęconą matce Kramarskiego, której ostatnie chwile życia zamknęły się w tym czasie. To w ogóle płyta pełna symboliki, na czele z mottem  Gdy umierają nasi rodzice przestajemy być dziećmi, wsamplowanym do kompozycji płaczem dziecka, palącą się świeczką, tykającym zegarem i pięknym utworem My Father Always Said, tym razem poświęconym ojcu artysty.

Po komentarz dotyczący samej muzyki odsyłam do recenzji wersji CD. Dodam tylko, że to Millenium w naprawdę świetnej formie i to zarówno kompozycyjnej, aranżacyjnej jak i melodycznej. Na albumie znajdziemy bowiem dużo charakterystycznego, nastrojowego progresywnego rocka, choć też i z rockowym zadziorem. Z tej czarnej płyty ta muzyka brzmi jeszcze lepiej i szlachetniej. Polecam. I to nie tylko dlatego, że grupa zakończyła tym krążkiem ważny etap w swojej historii…

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.