Millenium — Vocanda

IT IS DANIEL’'S STORY

Zespół Millenium przezwyciężył strach przed rokiem 2000 i nagrał kolejną płytę, tym razem zatytułowaną VOCANDA. Ryszard Kramarski i reszta zespołu postanowili tym razem zaskoczyć słuchaczy pod każdym (bądź prawie każdym) względem. Jakie zmany są najważniejsze?
1. FORMAT: wydanie "replica-vinyl",
2. JĘZYK: podstawowym jest angielski,
3. WYDANIE: ksiązeczka i reszta
4. MUZYKA: Concept Album
Więc zaczynamy!

Płyta jest tak zwanym koncept albumem i opowiada historię Daniela żyjącego równolegle w dwóch swiatach: realnym na ziemi w szpitalu i wyimaginowanym w niebie-czyśćcu. Od początku rozpoczyna się bardzo ciekawie, zarówno muzycznie - dobre progresywne własne (bez zbyt dużych zapożyczeń) granie z rozbudowanymi i interesującymi partiami instrumentów, a takze - nareszcie - dobre śpiewanie. Postaram się pokrótce opowiedzieć historię jaką na tej płycie opowiada muzyka.

Daniel jest młodym biznesmenem, pracującym jako dyrektor w wielkiej komputerowej korporacji. Kocha kobiety, pieniądze, szybkie samochody, rockową muzykę, a przede wszystkim siebie samego. Jest typowym snobem. Na pierwszy rzut oka nie widzimy niczego pozytywnego w nim, nie odbieramy go jako pozytywnego bohatera, ale może kiedys coś dziwnego się stanie? Poprzedniego dnia w Poniedziałek, Daniel otwiera drzwi do swojego nowego mercedesa i rusza do pracy. Miał tego dnia ważne spotkanie. Padało, w głośnikach leciał "Money" zespołu Pink Floyd, ten jego ulubiony utwór spowodował, że jechał coraz prędzej i prędzej. W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i uderzył czołowo w scianę - obok której czekał już diabeł. Gdy otworzył oczy wokół niego zalegała ciemność. Chwilę póżniej coś szarbnęło go za ramię. Zauważył drzwi, i podszedł do nich, zaś po otwarciu, jego twarz zalało silne i mocne, bardzo rażące światło. Znalazł się poniędzy ziemią a niebem - w czyścu! Wszedł do środka, i przemierzył wielki hol, który przypominał mu budynek sądu, lecz gdzie się znalazł? Anioły, Diabel i Trzeci sędzia. Po chwili wszystko stało się jasne - to rozprawa. Anioł - Adwokat, zapytał Daniela o jego byłą dziewczynę i ich miłość. Daniel zacżął opowiadać. Gdy skończył Diabeł wstał i śmiejąc się szatańsko przypomniał mu o jego największej pasji - pieniądzach. Sędzia spojrzał głęboko w oczy Daniela i powiedział, że da mu jeszcze jedną szansę, szansę na zmiane, jeśłi on sam bedzie tego chciał. I wówczas Daniel zrozumiał. Znalazł sens zycia, którym nie były pieniądze. Zaskoczony i oszołomiony Daniel zobaczył wyłaniających się z cieni ludzi naokoło niego - lekarzy? Na moment powrócił do budynku sądu. Sędzia wstał wydając tym samym werdykt. Nastała wielka cisza. Daniel został sam, mając nieskończony czas na refleksję nad swoim życiem. Lekarz, niebieska sala, cudowne odczucia i ... tak teraz był pewny. Żył! Czy jego zycie się zmieni...?

Bardzo ciekawa płyta, z wielonma progresywnymi i klasycznymi smaczkami. Dobrze i czyściutko zagrane, kilka różnych instrumentów i naprawdę porywająca solówka w przedostatnim utworze. Do tego dochodzi dorze wyćwiczony głos i prawie nie poznałbym, że to ten sam wokalista - wielka zmiana na plus. A co najważniejsze: śpiew dobrze się komponuje z melodią - może to zasługa przetłumaszenia wszystkiego na język angielski. Bardzo ładnie wydana płyta - Vinyl Replica i pełna książeczka, nie tylko ze wszystkimi tekstami, lecz również z opisami dodatkowymi i grafiką, która stworzył Rahim Ajdarevic Hajdari. Prawdziwy dobry towar eksportowy. Gdyby ktoś chciał się doszukiwać: Pink Floyd, Gracious, Gentle Giant,

six months later... monday
Daniel opens the door of his new...