ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Judas Priest ─ Battle Cry w serwisie ArtRock.pl

Judas Priest — Battle Cry

 
wydawnictwo: Sony Music Entertainment 2016
 
1. (Intro) Battle Cry
2. Dragonaut
3. Metal Gods
4. Devil’s Child
5. Victim of Changes
6. Halls of Valhalla
7. Redeemer of Souls
8. Beyond the Realms of Death
9. Jawbreaker
10. Breaking the Law
11. Hell Bent for Leather
12. The Hellion
13. Electric Eye
14. You’ve Got Another Thing Coming
15. Painkiller
01.08. 2015r Wacken Festival, Niemcy.
 
Całkowity czas: 75:15
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,2
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,2
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,1

Łącznie 7, ocena: Album jakich wiele, poprawny.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
21.04.2016
(Recenzent)

Judas Priest — Battle Cry

Jeden rzut oka na track-listę i od razu wiedziałem – będzie czad. Z utworów co bardziej znanych dobrano te  z  co wiekszym kopem. Z krótką przerwą na "Beyond The Realms of Death", zresztą niespecjalnie tutaj potrzebnym, Można byłoby zastąpić go innym utworem, na przykład  "Turbo Lover", albo "Living After Midnight" – bo te nie zmieściły się na płycie, są tylko w wersji z obrazkami. Dobra – jest co jest, ognień ze sceny idzie prawidłowy, ten muzyczny na pewno. A czy dosłownie też, to nie wiem, bo mam CD, a DVD jeszcze nie oglądałem.

Pewnym rozczarowaniem są utwory z "Redeemer of Souls" – niespecjalnie wyszły, raczej tylko odegrane niż zagrane.  Spodziewałem się więcej – widać jeszcze się odpowiednio "nie ułożyły" na koncertach. Trudno.  Reszta – przewidywalny, judaszowy poziom – czyli raczej jeńców nie bierzemy, a widzowie mają być sponiewierani, ogłuszeni, a przede wszystkim zadowoleni. Po prostu wala ze wszystkich rur, nie oszczędzając ani siebie ani publiki. Po lekturze tylko samej muzyki osobiście  jestem jak najbardziej zadowolony. Poza tym bardzo dobra wersja "You've Got Another Thing Coming", lepsza niż na "Priest... Live!"

Judasz mają w swoim dorobku już lepsze żywce, ale ten jest naprawdę zacny – taki uczciwy, porządny, metalowy koncert. Bardzo dobre utwory w bardzo dobrym wykonaniu.

Osiem gwiazdek.

 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.