ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Gargantua ─ Gargantua w serwisie ArtRock.pl

Gargantua — Gargantua

 
wydawnictwo: Ars Mundi 2003
 
1. Obiłaś mi się (Diabolus in musica) [4:31]/ 2. Słowolność [6:43]/ 3. szła-dzie (ajachta!) [9:13]/ 4. Fumator kulbaczny [4:35]/ 5. Wrześień przyśnień [6:43]/ 6. Tarczowali dzisiaj las [3:52]/ 7. Ażur [7:10]
 
Całkowity czas: 42:47
skład:
Marcin Borowski - dr; Justyn Husnia - key, voc; Lezek Mrozowski - bass; Bartek Zeman - g, voc;
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,4
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,11
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,0

Łącznie 19, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
03.03.2004
(Recenzent)

Gargantua — Gargantua

Przyznam się bez bicia - Gargantuę znam jeszcze z płyt demo. I, przyznam się bez bicia, nie od razu ta muzyka do mnie trafiła... Na początku odrzuciłem ją. Jako zbyt nieskładną, pokrętną i...I chyba nie do końca zrozumiałem, o co zespołowi chodzi. Ale w końcu wciągnęło. A teraz debiutancki album zawierający w zasadzie creme de la creme z tego, co zapamiętałem z demówek.

Już pierwszy utwór na płycie uderza podobieństwem (właśnie - podobieństwem, a nie li tylko zrzynką!) do Gentle Giant. Zakręcenie rytmiczne, wielogłosy wokalne...(a w zasadzie to zabawa słowami, a nie jakiś konkretny tekst), specyficzny klimar surrealnej zabawy - jak to zapamiętaliśmy na płytach braci Schulmanów & Co. Właśnie - warstwa wokalno - słowna. Wspomniałem o zabawie słowami i tak dokładnie jest. Głos jako dodatkowy instrument, słowa wybierane ze względu na swoją "perkusyjność" czy rytmiczność, klimat jak z Białoszewskiego miejscami. Co akurat strasznie mi odpowiada.

Bardzo dobry, zaskakująco dojrzały i świetnie rokujący na przyszłość debiut! Ta muzyka nie pozostawia obojętnym. Przykuwa. Kochasz albo nienawidzisz. ale warto tej płycie dać drugą i następne szanse. Nawet, jeśli za pierwszym razem odrzuci cię zbytnie może wykręcenie, atonalność czy antymelodyczność. Bo w końcu dasz się wciągnąć bez reszty. Tak jak to się przydarzyło i mnie - do czego przyznaję się bez bicia...

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.