ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu The Good, The Bad & The Queen ─ The Good, The Bad & The Queen  w serwisie ArtRock.pl

The Good, The Bad & The Queen — The Good, The Bad & The Queen

 
wydawnictwo: Parlophone 2007
dystrybucja: EMI Music Poland
 
1. History Song [3:05]
2. 80`S Life [3:28]
3. Northern Whale [3:54]
4. Kingdom Of Doom [2:42]
5. Herculean [3:59]
6. Behind The Sun [2:38]
7. The Bunting Song [3:47]
8. Nature Spring [3:10]
9. A Soldier`S Tale [2:30]
10. Three Changes [4:15]
11. Green Fields [2:26]
12. The Good, The Bad & The Queen [7:00]
 
Całkowity czas: 42:49
skład:
Damon Albarn – lead vocals, keyboards / Paul Simonon – bass, backing vocals / Simon Tong – guitar / Tony Allen – drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 3, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
04.09.2009
(Gość)

The Good, The Bad & The Queen — The Good, The Bad & The Queen

Damon Albarn jaki jest, każdy widzi. Dorastał muzycznie wraz z zespołem Blur, podbijając listy przebojów, przepychając się z Oasis i tworząc coraz ciekawsze płyty. Odpowiedzialny jest za muzykę kontrowersyjnego zespołu Gorillaz, za pomocą którego być może odsłonił nam, jak będzie prezentował się wizualny aspekt muzyki w przyszłości. Współpracował z niezliczoną liczbą zespołów, nagrał płytę w Mali z tamtejszymi muzykami, itd. itp., aż w końcu postanowił założyć supergrupę.

Pod szyldem The Good, The Bad & The Queen kryją się również: Paul Simonon – basista kultowego The Clash, który przeważnie odrzuca wszelakie propozycje ale Albarnowi postanowił nie odmawiać; Simon Tong – gitara z The Verte (wspomagał Blur na ostatniej trasie koncertowej pod nieobecność Colona); Tony Allen – muzyk Fela Kuti, potem nagrywający solowe płyty, kluczowa postać dla afrobeat lub afrofunk.

I wszystko pięknie, i wszystko ślicznie, nic tylko się cieszyć, ale jest tutaj jedno ogromne „ale”. Słychać, że to kolejna płyta Damona Albarna, nie ma co do tego wątpliwości. Mając jednak taki skład można było pokusić się o coś innego, nie? Paul Simonon – no jest, ale czy coś więcej z tego wynika? Nie. Tony Allen – trochę lepiej; słychać, że czasem perkusja brzmi odrobinę inaczej, że nie jest to typowe granie. Ale nie miał w tych utworach przestrzeni, by podkreślić, że nie na darmo jest uważany za jednego z lepszych perkusistów na świecie. Simon Tong – do niego mam mieszany stosunek. Niby go lubię; miły, sympatyczny, cichy, trochę z boku, ale jego gra na gitarze trochę mnie drażni. Już przy wyżej wspomnianej trasie z Blur – brakowało mu werwy, tego czegoś; fakt, może nie jest łatwo zastąpić Coxona, ale tutaj pozostał również trochę bezbarwny lub bezpłciowy.

Czyli po prostu – All songs written by Damon Albarn.

I powinno to cieszyć. W końcu Albarn nie nagrywa złych płyt. Takie utwory jak „Kingdom Of Doom”, „Three Changes” czy „The Good, The Bad & The Queen” porywają. Są mocne, zagrane z werwą. Słuchając „History Song”, „Nature Springs”, „Green Fields” łatwo się rozpłynąć w tym lirycznym wyczuciu.

Talent Albarna do tworzenia przyjemnych, ciekawych, wciągających piosenek jest zachwycający i oby nigdy się nie wyczerpał. Chociaż przy takim projekcie mógłby bardziej dopuścić do głosu pozostałych muzyków.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.