ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Focus ─ Moving Waves w serwisie ArtRock.pl

Focus — Moving Waves

 
wydawnictwo: Sire Records 1971
 
1.Hocus Pocus [06:42]/2.Le Clochard [02:00]/3.Janis [03:07]/4.Moving Waves [02:42]/5.Focus II [04:03]/6. Eruption: Orfeus/Answer/Orfeus/Answer/Pupilla/Tommy/Pupilla/Answer/The Bridge/Break/Euridice/Dayglow/Endless Road/Answer/Orfeus/Euridice [23:01]
 
Całkowity czas: 40:09
skład:
Thijs van Leer: organ, harmonium, mellotron, soprano and alto flute, piano, Vocals/Jan Akkerman: solo, acoustic, bass guitar/Cyriel Havermans: bass guitar, vocals/Pierre Van der Linden: Drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,2
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,5
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,43
Arcydzieło.
,52

Łącznie 105, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
13.01.2007
(Gość)

Focus — Moving Waves

Jeśli jesteś po uszy zanurzony w melodiach progresywnego rocka, ten zespół powinieneś znać. Powiem więcej, to Twój obowiązek. Focus jest jednym z filarów tego nurtu. Wraz z King Crimson, Pink Floyd czy chociażby Genesis tworzyli i nadal tworzą historię. Jestem przekonany, że wiele powstających kapel swoje pomysły czerpie właśnie z ich aranżacji. Nie ma co się dziwić, to Mistrzowie. Wątpię czy kiedykolwiek ktoś ich prześcignie, lecz gdybanie zostawmy innym.

Focus – „Moving Waves” to „główne danie”, jakie dziś serwuję. To prawdziwa uczta dla ciała i duszy. Niezapomniana muzyka, która na długo zostaje w pamięci. To uniwersalne i ponadczasowe dzieło. Album powstały w 1971 roku szybko został zaliczony do kanonu progresywnego grania. Obfituje zarówno w symfoniczne dźwięki, jak i łatwe do wyłapania jazzowe rytmy. Kompozycje Jana Akermana (znakomitego gitarzysty i założyciela), wywarł na mnie niekończący się strumień wrażeń. Ciężko przelać ich efekt na papier, lecz spróbuję.

Pewnego zimowego wieczoru postanowiłem zrobić porządek w mojej płytotece. Przeglądałem różne płyty, ścierając z nich grubą warstwę kurzu. Tak oto natrafiłem na ten krążek. Focus – „Moving Waves”- to pozycja, której, przyznam się szczerze, dawno nie miałem w odtwarzaczu. Jednak, jak wiemy, takiej muzyki nie słucha się w biegu. Trzeba się nad nią zastanowić i przestawić swój umysł na astralne myślenie. Pogoda na zewnątrz sprzyjała ponownemu zanurzeniu się w tych mistycznych, skłaniających do refleksji dźwiękach.
Brzmienie gitar Jana Akermana i fletu Thijsa van Leera, sprawiły, że znów wróciłem myślami do czasów, gdy po raz pierwszy zatraciłem się bez pamięci w tym arcydziele. „Hocus Pocus” - tak bowiem został zatytułowany utwór otwierający album - jest idealną ekspozycją talentu prekursorów progresywnego rocka spod znaku "Tulipana". Stanowi on zapowiedź tego, co czeka nas w dalszej części płyty. Szczerze powiedziawszy, nie znalazłem żadnego minusa, który szpeciłby tę kompozycję. Wszystko zostało matematycznie wykalkulowane i wykonane. Perfekcja od pierwszej do ostatniej sekundy. Po wysłuchaniu "numeru jeden" na płycie wzrósł mi apetyt na kolejne „cukiereczki”. Zamknąłem oczy i dałem się porwać muzyce.
Niesamowicie szybko przeleciały następne utwory, aż do ostatniego, trwającego dwadzieścia trzy minuty „ Eruption”. Suita, będąca kanonadą niezliczonej ilości dźwięków, otwiera przed nami wrota wyobraźni. Nagłe zmiany tempa, wielorakość solówek gitarowych i do tego czarodziejskie dźwięki holenderskiego mistrza fletu - Thijsa van Leera, tworzą niesamowity klimat tego albumu. Całość kończy się charakterystycznym dla Akermana motywem gitarowym. „Eruption” jest bezkresnym oceanem, którego wody skłaniają do refleksji. Człowiek zagląda w głąb swej duszy i odnajduje odpowiedzi na nurtujące go pytania. Na tym polega geniusz tej kompozycji.

Focus – „Moving Waves” to płyta niepowtarzalna. Jest perełką i jednocześnie drogowskazem dla młodych twórców i odbiorców progresywnego rocka.
Posłuchajcie!!!
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.