ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Big Big Train ─ Gathering Speed w serwisie ArtRock.pl

Big Big Train — Gathering Speed

 
wydawnictwo: Produkcja własna / Self-Released 2004
 
1. High Tide, Last Stand [7:06]
2. Fighter Command [10:44]
3. The Road Much Further On [8:39]
4. Sky Flying On Fire [6:04]
5. Pell Mell [6:35]
6. Powder Monkey [9:07]
7. Gathering Speed
 
Całkowity czas: 55:41
skład:
Laura Murch - śpiew; Gregory Spawton - śpiew, gitary, instr. klawiszowe; Steve Hughes - instr. perkusyjne; Andy Poole - bas; Ian Cooper - instr. klawiszowe; Sean Filkins - śpiew, harmonijka ustna, przeszkadzajki;
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,3
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,12
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,3

Łącznie 27, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
31.07.2005
(Recenzent)

Big Big Train — Gathering Speed



Samolot myśliwski z czasów drugiej wojny światowej przeleciał nad naszymi głowami. Tak rozpoczyna się najnowszy album formacji Big Big Train. A potem już muzyka, która za chwilkę rozbrzmiała, pochłonęła mnie całkowicie. Płytę rozpoczyna żywiołowy High Tide, Last Stand. Znajdziemy tu śpiew dwugłosowy, szybką i rozbudowaną perkusję, pięknie brzmiące klawisze i mocne gitary.

None of the old rules apply
We’re into the not knowing.


Potem zaś jest już tylko lepiej. Przepiękna harmonijka pojawia się w Fighter Command, który w żaden sposób nie kojarzy mi się z walką. Spokojny, zmysłowy utwór, który przypomina mi trochę pierwsze płyty naszego Quidam. The Road Much Further On to przepiękna i lekko psychodeliczna ballada. W tym utworze możemy zasłuchać się w zadziwiającym tembrze głosu Seana Filkinsa - podobny czasem możemy usłyszeć u Michała Bajora. Długi jak na tę płytę utwór, przez co szczególnie go lubię. I jeszcze pedał wah-wah (czyli popularna kaczka). Gdy już sądzimy, że się zakończył, samolot powraca i powraca też zespół z przepiękną solówką gitarową i klawiszami.

That was the place where our love
first found form and space.
I wanted you to know.
I hope you know.
I always knew that it could end
this way


Sky Flying On Fire - instrumentalny utwór, kojarzący mi się nie tylko z powodu tytułu z płonącymi samolotami, z walką powietrzną nad Londynem. Choć może raczej nie tyle z walką, ile z powietrznymi podchodami i celnymi strzałami zza chmury. Tak samo celnymi jak poszczególne partie instrumentalne, klawisze, perkusja, gitara. Pell Mell rozpoczyna się śpiewem ptaków, gdzieś na wiejskiej drodze. Sam tytuł tłumaczy się jako coś robionego bezładnie, chaotycznie. Jest w tym utworze trochę bezładności, ale jestem przekonany, że zaplanowanej. Przecież granie z wykorzystaniem różnych instrumentów, każdego na swój sposób i składaniu tego w całość, nie jest niczym nowym w muzyce progresywnej. Utwór jest połamany, zakręca nagle w różne strony, a na zakończenie łączy się zgrabnie w całość. Powder Monkey rozpoczyna się spokojną partą wokalną – ten głos naprawdę jest interesujący – i dźwiękami gitary. Potem dołączają klawisze, tworząc przestrzeń. Czyżby jakieś nawiązania do Floydów? Kilka ciekawych wstawek na zasadzie: cichy wokal i uderzenie muzyki. Bardzo ciekawe. Piękna solówka pod koniec szóstej minuty. Poczekajcie jednak na zegar. Ostatni, tytułowy utwór rozpoczyna się interesująco, bo cały tekst zastaje zaśpiewany w przeciągu pierwszych czterdziestu sekund, potem jest już tylko powtarzany, instrumenty zaś tworzą podkład, choć nie... to raczej tekst jest podkładem. Muzyka jest piękna. Rozwija się, jest bardzo progresywna, choć zatacza koła, to pobudza naszą wyobraźnię coraz bardziej i powoduje, że czerpiemy z niej maksimum przyjemności.

I want you to be free.
I want you to be free from me.
I want you to be somewhere else.
There’s nothing more.
There’s nothing left
As you found out for yourself
You’re losing your way,
You should be gathering speed


Ciekawostką w przypadku tego zespołu jest fakt, iż Gathering Speed jest kolejnym, czwartym albumem do którego nie znajdziemy tekstów w książaczce. Powiedziałbym nawet, że jest ona bardzo ubogą wkładką. Zmusza to nas do zapoznania się z albumem, praktycznie tylko ze słuchu – co jest ciekawym doświadczeniem. Dopiero później doczytamy, że część książeczki zawierająca teksty znajduje się na stronie internetowej zespołu, skąd możemy ją ściągnąć w wersji kolorowej i czarno-białej jako plik PDF (Adobe Acrobat). Jest to też tak sprytnie zrobione, że możemy ją sobie bez kłopotu wydrukować dwustronnie, potem tylko przyciąć i już mamy tekst. Mimo tej książeczki, a może także dla niej zdecydowanie polecam ten album.
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.