ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Salem Hill ─ The Robbery Of Murder w serwisie ArtRock.pl

Salem Hill — The Robbery Of Murder

 
wydawnictwo: Lazarus Music 1998
 
1. Overture [4:43]
2. Swerve [3:05]
3. When [5:58]
4. Someday [6:13]
5. Blame [4:00]
6. Dream [4:14]
7. Father And Son [3:16]
8. To The hill [6:32]
9. Revenge [7:31]
10. Trigger [6:24]
11. Interlude [2:43]
12. Epilogue [7:00]
 
Całkowity czas: 62:13
skład:
Carl Groves - keyboards, guitars, vocals and rainsticks; Kevin Thomas - drums, maraca, bells, tabla, vibraphone, rainsticks and Vocals; Michael Dearing - electric guitar and vocals;
gośinnie
David Ragsdale / violin and Baritone violin/
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,1

Łącznie 3, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
18.09.1998
(Recenzent)

Salem Hill — The Robbery Of Murder

Płyta "The Robbery Of Murder" zdobyła sobie spory rozgłos w światku progresywnym, nic więc dziwnego, że postaraliśmy się o jej zdobycie. Pierwsze wrażenie - rzeczywiście, całkiem przyjemne... Zespół stworzył jedną, zamkniętą całość w formie koncept-albumu, opowiadającego o przeżyciach chłopca, którego ojciec tragicznie zginął w wypadku. Muzyka zbliżona jest do stylu słynnej grupy Kansas, co szczególnie podkreśla gościnny występ skrzypka Davida Ragdsdale'a, chociaż nie jest tak dynamiczna. Większość utworów, szczególnie w środkowej części, to spokojne ballady oparte na połączonych brzmieniach fortepianu i gitary, uzupełnionym wstawkami ksylofonu i skrzypiec. Tworzą one melancholijny nastrój, który przerywany jest kilkoma "gniewnymi", ostrzejszymi fragmentami, jak początkowy Overture, Someday, czy Revenge. Przyznam się szczerze, że ten album nie do końca spełnił moje oczekiwania. Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podoba, bo jest to dobra płyta. Sporo tu ładnych melodii, dopracowanych aranżacji, które pozwalają wtopić się w posępny nastrój dominujący na płycie. Wykonanie również nie pozostawia nic do życzenia. To już chyba tylko kwestia gustu: jak dla mnie zbyt mało jest tu przyspieszeń i zwrotów melodii, tego, czym rock progresywny nęci mnie najbardziej. Pod tym względem zaspokaja mnie jedynie Revenge, naprawdę urozmaicony i dynamiczny utwór, najlepszy na płycie. Reszta wydaje się jakby zbyt rozwlekła i lekko nudnawa... Można powiedzieć, że jest to bardzo dobra rockowa płyta, ale nie do końca progresywna.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.