ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Wicked Minds ─ Live at Burg Herzberg Festival 2006   w serwisie ArtRock.pl

Wicked Minds — Live at Burg Herzberg Festival 2006

 
wydawnictwo: Herzberg Verlag 2007
 
1 - From the purple skies/ 2 - Witchflower/ 3 - The elephant stone/ 4 - Drifting/ 5 - Before the morning light/ 6 - Through my love/ 7 - Return to Uranus/ 8 - Shadows' train
 
Całkowity czas: 75:18
skład:
Lucio Calegari – electric & acoustic guitar, voices/ Paolo „Apollo” Negri – hammond organ, mellotron, moog synthesizers, electric & grand piano/ J.C. – lead vocals / Andrea Concarotti – drums/ Enrico Garilli – bass
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,1

Łącznie 3, ocena: Dobra, godna uwagi produkcja.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
24.05.2007
(Recenzent)

Wicked Minds — Live at Burg Herzberg Festival 2006

Bonusowe DVD , które zespół dołączył do swojej ostatniej płyty studyjnej zawierało sporo materiału koncertowego, dość słabego pod względem wizualnym, za to muzycznie zacnego. Zespół prezentował się na scenie bardzo dobrze, jako zgrana maszyna do robienia rockowego hałasu. (Muzycy jednak zastrzegali, że nie jest to pełnoprawne wydawnictwo , tylko dodatkowa płytka z rarytasami dla fanów).
Wydanie w koncertowej płyty było jak najbardziej słusznym posunięciem. Nagrań dokonano, jak sam tytuł wskazuje na ubiegłorocznym festiwalu na zamku Herzberg i chyba cały koncert trafił na płytę. Brzmienie surowe, ale mocne i pełne, tak jak lubię. Zresztą - płyty koncertowe rockowych wykonawców nie są po to , żeby krystalicznie brzmieć. One są po to, żeby pokazać, co nasi ulubieńcy potrafią zrobić na scenie. To, że Wicked Minds na scenie potrafią sporo, to już wcześniej wiedziałem i z przyjemnością przekonałem się o tym po raz kolejny.

Płyta zaczyna się tak, ze że lepiej być nie mogło – dwa tytułowe utwory z dwóch ostatnich płyt , aż się na sercu fajnie robi – hard-rock w najczystszej , wydestylowanej , koncertowej postaci. Ej, szkoda , że tak nie jest do końca. Wolałbym więcej takich utworów. Niestety napięcie siada, bo następny jest „The Elephant Stomp” , w dosyć rozwleczonej wersji, która mi się niezbyt podoba. Dopiero kiedy Apollo zaczyna się „znęcać” na swoimi hammondami w „Before The Morning Light” temperatura zaczyna z powrotem rosnąć. Potem jeszcze jest bardzo dobra wersja „Through My Love” z solowymi popisami Lucio Calegariego, „sztandarowa” suita „Return to Uranus”, tym razem nieco krótsza niż na „From The Purple Skies”, za to zagrana mocniej i z większym nerwem. I tyle, koniec. Zespół się ukłonił i zszedł ze sceny, pozostawiając słuchaczy z uczuciem pewnego niedosytu.

Na pewno Wicked Minds na scenie radzi sobie doskonale. Ku pamięci.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.