ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Malpractice ─ Deviation from The Flow w serwisie ArtRock.pl

Malpractice — Deviation from The Flow

 
wydawnictwo: Spinefarm Records 2005
 
1. Assembly Line/ 2. Colours in Between/ 3. The Industry/ 4. The Long Run/ 5. Devided/ 6. Expedition/ 7. Circles in The Sand/ 8. Fragile Pages
 
Całkowity czas: 50:01
skład:
Joonas Koto – guitar/ Jonas Maki – bass/ Toni Paananen – drums/ Mika Uronen – vocals
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,2
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,4
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,0

Łącznie 10, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 5 Album jakich wiele, poprawny.
16.01.2006
(Recenzent)

Malpractice — Deviation from The Flow

Nie lubię metalowych grup bez wokalistów obdarzonych odpowiednim, mocnym, rockowym głosem. Mika Uronen ma głos przyzwoity, wydrzeć się też potrafi, ale nie do metalu – bardziej pasowałby do kapel w rodzaju The Offspring lub Green Day.

Nie lubię metalowych płyt , które brzmią jak disco-polo – gładko, czysto i wysoko. Uczciwa metalowa płyta ma kopać po uszach, a sekcję powinno odbierać się bebechami. Tutaj bębniarz brzmi sucho, płasko, mało dynamicznie i bez głębi, o bassmanie mogę powiedzieć jeszcze mniej, bo w ogóle rzadko kiedy go słychać.

Nie lubię bębnistów, który preferują styl grania, który Tarkus nazywa sypaniem kartofli na perkusję. Ukształtował się on jakieś 20 lat temu, w kapelach speed i thrash metalowych, teraz rozpleniło się to dość obficie, nie tylko tam gdzie powinno. Dobrze, że jeszcze brakuje takiego grania w kapelach post-rockowych. W Malpractice zbytnio to nie przeszkadza, ale jest sporo fragmentów, kiedy perkusista powinien raczej naśladować klasyków, a nie koncentrować się na nowinkach technologicznych.

Nie lubię płyt, na których znajdują się takie numery jak \"Fragile Pages” i niewiele więcej, bo nie wiem, co z nimi zrobić. Wspomniany kawałek jest po prostu świetny i wyróżnia się przy reszcie jak kutas Hendrixa przy przyrodzeniach innych rockamnów (a ponoć wyróżniał się bardzo – dwie panieneczki-gipsiareczki (*), mogą o tym zaświadczyć). Chyba tylko w tym utworze można dostrzec tzw. iskrę Bożą. Reszta materiału jest poprawna, ale raczej przeciętna. Zespól gra metal mocno inspirowany Metalliką, Dream Theater (czyli prawie to samo) i Iron Maiden. Niestety, inspiracje inspiracjami, ale talent nie ten i wyszło, tak jak wyszło, czyli nijak. Ucho zastrzygło mi przy otwierającym płytę „Assembly Line”, następny „Colours in Between” też jest całkiem niezły. Potem przerwa na dwa utwory, które oprócz pewnej ilości hałasu nic więcej na płytę nie wnoszą. Utrzymany w średnim tempie „Devided” ma ciekawą melodie i gdyby nie wciśnięte na siłę w samym środku solo a’la Petrucci , byłoby już zupełnie dobrze. Dziewięćdziesiąt kilka sekund szóstego utworu „Expedition” to Metallica żywcem wyjęta z „Master of Puppets” albo „... And Justice for All”. Potem zaczyna dominować własna twórczość i tak fajnie już nie jest. „Circles in The Sand” w ogóle nie pamiętam, a na koniec jest wspomniany „Fragile Pages”. Oj wena twórcza dopadała ich tak rzadko.

Nie lubię takich płyt – jeden bardzo dobry numer, ze trzy dobre, średni wokalista, niezbyt rewelacyjne brzmienie... I co to z nimi zrobić? Góra 5 – na lepiej nie zasługują.


(*) – panieneczki-gipsiareczki – dwie grouppies działające na przełomie lat 60-tych i 70-tych, które miały takie hobby, ze uwieczniały w gipsie odlewy penisów (w pozycji roboczej) różnych sławnych rockamanów. I nawet wystawy robiły :).
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.