ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Proto-Kaw ─ Before Become After w serwisie ArtRock.pl

Proto-Kaw — Before Become After

 
wydawnictwo: InsideOut Music 2004
 
1.Alt. More Worlds Than Known
2.Words of Honour
3.Leaven
4.Axolotl
5.Quantum Leapfrog
6.Greenburg, Glickstein, David , Smith And Jones
7.Gloriana
8.Occasion of Your Honest Dreaming
9.Heavenly Man
10.Theophany
bonus disc: 1.Belexes (live)
2.It Moves You
3.Words of Honour (single edit)
 
skład:
Lynn Meredith – vocals, narration / John Bolton – saxophone, flute / Kerry Livgren – guitars, piano, keyboards, percussion, background vocals / Dan Wright – organ, keyboards, percussion, background vocals / Craig Kew – bass, backgrounds vocals / Brad Schulz - drums
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,2
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,3
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,2
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,5
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,4

Łącznie 19, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
17.03.2005
(Recenzent)

Proto-Kaw — Before Become After

Był sobie kiedyś zespół Kansas... Był? A co? Już nie ma? Jest , ale latach 1971-1973 był sobie zespół Kansas, który w znoju i trudzie próbował zaistnieć na amerykańskiej scenie rockowej. Nie udało się, z zespołu została tylko nazwa i gitarzysta, który nie miał ochoty zrezygnować. Całkiem nowy skład z całkiem nowy repertuarem dość szybko zdobył dużą popularność.

Człowiek w pewnym wieku, zaczyna się robić sentymentalny i Kerry Livgren , bo on to był tym najbardziej wytrwałym, po ponad trzydziestu latach zebrał do kupy i wskrzesił ten pierwszy skład pod nowym szyldem – Proto-Kaw.

Po raz pierwszy z tą nazwą i muzyką (przy okazji z dymiącym bizonem z okładki) zetknąłem się na Progrock.com. Nazwa nic mi nie mówiła, ale muzyka, i owszem, sporo – melodyjne, soczyste progresywne granie, w starym, klasycznym stylu, ewidentnie amerykańskie. I że trzeba poznać tego więcej.

Kansas z dęciakami? Zbyt duże uproszczenie. Przede wszystkim Meredith nie dysponuje aż tak mocnym głosem jak Walsh, poza tym śpiewa całkiem inaczej, po drugie nie ma w składzie skrzypiec, ale jest za to John Bolton, grający na saksofonach i flecie – ładnie grający. Trudno, żeby muzyka Proto-Kaw nie kojarzyła się z Kansas, bo przecież w obu zespołach bardzo znaczącą postacią jest ten sam człowiek. Czasami Proto-Kaw bliżej do soft rocka z jego najlepszych czasów, niż do Kansas, czasem słychać VDGG, czasem Camel, a czasami nawet... Discipline. W “Occasion of Your Honest Dreaming” momentami słychać The Eagles , “Quantum Leapfrog” to ewidentny jazz-rock w stylu Steely Dan, lub wczesnego Chicago – świetne solówki na klawiszach i dęciakach. W ogóle klawiszowiec Dan Wright i wspomniany już John Bolton, to zdecydowanie główni rozgrywający w tej drużynie. A zasada na tej płycie jest prosta – im dłuższy utwór, tym lepszy. Z jednym wyjątkiem – “Axolotl” to chyba najlepszy na płycie , a trwa tylko 6:04. Zdecydowanie za mało.

Jak z notki we wkładce wynika, połowa materiału powstała ponad trzydzieści lat temu, za pierwszego życia zespołu, drugą połowę dokomponowano obecnie. Całość brzmi na tyle spójnie, że trudno mi odróżnić, co jest z kiedy.

Trochę dziwnie słucha mi się tej płyty, od kiedy już wiem , co to za ludzie tam grają. Gęby we wkładce naznaczone walcem czasu, posiwiałe, wyłysiałe ojce dzieciom, a i pewnie dziadki wnukom, a zagrane to z takim entuzjazmem, przynajmniej dwa razy młodszym od metryk. Debiutanci, a płyta brzmi dojrzało, w gruncie rzeczy amatorzy, a grają jak zawodowcy.

A na bonusowej płytce dodanej do bardzo efektownego wydania specjalnego (digi-book, a jakże, dychę droższy od wersji normalnej) min. jeden utwór bardzo dobrze znany fanom Kansas – “Belexes” i to w wersji koncertowej, i to w wersji dobrej.

Tak na marginesie i na koniec – w porównaniu ostatnią studyjną płytą Kansas “Somewhere to Elsewhere”, “Before Became After” wypada moim zdaniem korzystniej.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.