ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Soen ─ Atlantis w serwisie ArtRock.pl

Soen — Atlantis

 
wydawnictwo: Silver Lining Music 2022
 
CD:

1. Antagonist (6:48)
2. Lunacy (5:53)
3. Monarch (4:33)
4. Trials (5:16)
5. River (5:41)
6. Jinn (5:46)
7. Illusion (5:16)
8. Modesty (4:40)
9. Lucidity (7:01)
10. Savia (5:51)
11. Fortune (5:42)
12. Snuff (5:07)
13. Lascivious (5:40)
14. Lotus (5:31)

DVD:

1. Antagonist (6:48)
2. Lunacy (5:53)
3. Monarch (4:33)
4. Trials (5:16)
5. River (5:41)
6. Jinn (5:46)
7. Illusion (5:16)
8. Modesty (4:40)
9. Lucidity (7:01)
10. Savia (5:51)
11. Fortune (5:42)
12. Snuff (5:07)
13. Lascivious (5:40)
14. Lotus (5:31)

DVD Bonus Footage:
Insights Into Atlantis
 
Całkowity czas: 78:45
skład:
Joel Ekelof - lead vocals
Martin Lopez - drums & percussion
Oleksii "Zlatoyar" Kobel - bass
Lars Ahlund - keyboards, guitar
Cody Lee Ford - lead guitar

With:
Stefan Stenberg - bass
Joakim Simonsson - double bass
Karin Liljenberg - piano, organ
Andreas Forsman - violin 1
Erik Holm - violin 2
Cecilia Linné - viola
Johanna Börjesson - cello
Therése Börjesson - vocals
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
12.12.2022
(Recenzent)

Soen — Atlantis

Wiem, że wielu słuchaczy podchodzi z dużym dystansem do takich wydawnictw. Że to taka zapchajdziura w dyskografii, dopełnienie kontraktu albo wyciągnięcie ostatniego grosza od wiernych fanów. I pewnie w paru przypadkach tak było, jednak Soen z przerabiania swojego materiału na nieco symfoniczną modłę wyszedł obronną ręką. Ale po kolei.

Po pierwsze – to kolejne muzyczne dziecko pandemicznych czasów. Troszkę takich materiałów w stylu „na żywo, ale w studio” w ostatnich latach powstało. Po drugie – tak, praktycznie nie ma tu premierowego materiału. Muzycy dokonują swoistej reinterpretacji dwunastu autorskich kompozycji odczytując je na nowo wraz z ośmioosobowym składem symfoników „uzbrojonych” w skrzypce, altówki, wiolonczelę czy pianino. Pomysł nienowy, niemniej w ich prezentacji wypadający przekonująco.

Bo Soen to kapela grająca ciężko i progmetalowo. Zespół, w którym - nomen omen – pierwsze skrzypce grają mocarne, selektywne, poszatkowane niekiedy, matematycznie gitarowe riffy. Ale to też grupa skrywająca w swoich kompozycjach niezwykle piękną, niekiedy nostalgiczną i melancholijną melodyjność. I tu urok tych melodii został wypuszczony na pierwszy plan. Żeby była jasność, zespół dalej gra tu „elektrycznie”. Nie ma tu żadnego (no prawie żadnego) „akustycznego ciumkania”. Jest solidna sekcja rytmiczna ale i gitary. Te jednak złagodzone i nieco schowane, by dać pole do popisu symfonikom. Grupa faktycznie przearanżowała wiele kompozycji, w których urzekają przecudne, jesienne formy pianina, czy smyczkowe tła, które czasami wygrywają melodyczne figury nieobecne w wersjach oryginalnych. Dobór kompozycji jest zaiste wyborny - sam szukając najbardziej przebojowych i zapamiętywalnych ich utworów nie wybrałbym lepiej. A do tego artyści serwują… dwie wisienki na torcie. Pierwszą z nich jest zupełnie premierowy utwór Trials, specjalnie przygotowany na to wydawnictwo i idealnie zintegrowany z całością. Swoją drogą, jestem niezwykle ciekawy, czy muzycy zdecydują się kiedyś na reinterpretację tej kompozycji, tylko że „w drugą stronę” – z wersji symfonicznej na metalową. Druga wisienką jest cover Snuff, czyli numeru… Slipknota. Spokojnie, każdy kto zna twórczość szaleńców z Iowa wie, że to kompozycja delikatna jak baranek, zatem wielkiej rewolucji tu nie dostaniemy, ale pomysł godny jest zauważenia.

Recenzowany materiał przygotowany został w formacie CD + DVD z dokładnie tym samym, 80-minutowym materiałem muzycznym na obu płytach. Na tej drugiej wszak mamy wszystko ubrane w obraz. Rzecz nieprzypadkowo zatytułowano Atlantis, bowiem występ nakręcono i nagrano 10 grudnia 2021 roku w słynnym sztokholmskim studiu Atlantis Grammofon, które w czasach II wojny światowej było kinem, a później Metronome Studio, w którym nagrywali między innymi Quincy Jones, Lenny Kravitz, Green Day ale przede wszystkim Abba, której legenda i pierwsze płyty zrodziły się właśnie w tym miejscu. I tak, wszystkich muzyków, fakt że w dość statycznej formule, możemy zobaczyć w jego wnętrzu, w którym na jednej ze ścian widnieje świecący niczym neon szyld Soen. Powolne ujęcia i najazdy pozwalają cieszyć się oglądaniem precyzyjnej gry muzyków. Fajnie też wypada wokalista Joel Ekelöf, który siedząc, musi - tak naprawdę - wyładować całą swą ekspresję, poprzez emocjonalną mimikę twarzy. I to też dodaje pewnej dramaturgii temu występowi. 

Gwoli pewnej ścisłości warto dodać, że Blu-ray zawiera dodatkowo 25-minutowy materiał filmowy Insights Into Atlantis złożony z ekskluzywnego wywiadu z całym zespołem i z materiałami „zza kulis”.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.