ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Mono  ─ Nowhere, Now Here  w serwisie ArtRock.pl

Mono — Nowhere, Now Here

 
wydawnictwo: Pelagic Records 2019
 
1. God Bless (1:44)
2. After You Comes the Flood (5:36)
3. Breathe (5:24)
4. Nowhere, Now Here (10:24)
5. Far and Further (5:41)
6. Sorrow (8:30)
7. Parting (4:25)
8. Meet Us Where the Night Ends (9:05)
9. Funeral Song (3:21)
10. Vanishing, Vanishing Maybe (6:14)
 
skład:
Takaakira 'Taka' Goto - guitar
Tamaki Kunishi - bass, vocal (3)
Hideki "Yoda" Suematsu - guitar
Dahm Majuri Cipolla - drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,2

Łącznie 2, ocena: Arcydzieło.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
01.04.2019
(Recenzent)

Mono — Nowhere, Now Here

O nowym albumie Mono warto napisać przynajmniej z dwóch powodów. Lada chwila artyści pojawią się po raz kolejny w naszym kraju. Poza tym, wraz z tym wydanym w styczniu tego roku dziesiątym albumem, świętują swoje dwudziestolecie. I wielkich zaskoczeń nam na nim nie oferują, wszak trudno już dziś w obrębie post rocka coś awangardowego wymyślić. Im jednak można to wybaczyć, bo to w zasadzie ikona i klasyk stylu. Zresztą, są tu i pewne nowinki. Przede wszystkim mamy pierwszą w ich historii zmianę składu. Na pokładzie pojawił się nowy perkusista, Dahm Majuri Cipolla, z amerykańskiej formacji The Phantom Family Halo. Do tego wokalnie debiutuje basistka Tamaki Kunishi, którą możemy usłyszeć w Breathe. Grupa ponadto dodała tym razem sporo ciekawej elektroniki.

No a poza tym jest może i standardowo, ale też i jak zawsze… pięknie. Godzina muzyki i dziesięć kompozycji tworzących spójną całość, mających w sobie jednak sporo różnorodności. Bo rozpoczynający całość God Bless i Funeral Song przynoszą ambientowe klimaty, wykorzystując jednak brzmienie instrumentów dętych. After You z kolei ma potężnie nabijającą rytm perkusję, szum post rockowych gitar przechodzących w brudny noise i symfoniczny wręcz finał. Większość utworów rozwija się powoli, delikatnie i bardzo ascetycznie, by w drugiej części wyrzucić skumulowaną energię w postaci bogatszego aranżu, podszytego dużą dawką patosu.

Zapętlone i czarujące figury gitarowe wprowadzają w trans, ale też i w melancholię i wyjątkowy, nostalgiczny klimat. Mnóstwo tu oczywiście mroczności i smutku, ale z drugiej strony też bardzo ładnych i przystępnych tematów melodycznych, które podkreśla spora doza muzycznej przestrzeni. Mam oczywiście tu swoich faworytów. To najdłuższy w zestawie, prawie jedenastominutowy, utwór tytułowy Nowhere, Now Here, poza tym Far and Further, przecudny Sorrow i zamykający płytę Vanishing, Vanishing Maybe. To naprawdę jedne z najlepszych ich kompozycji w ostatnich latach.

Kolejna płyta Japończyków do zadumania, wieczorem, w samotności i ciemności, w szczelnie nałożonych słuchawkach. Jak sami piszą, tworzą dźwięki o konflikcie i korelacji ciemności ze światłem odzwierciedlając najcichszą i najbardziej chaotyczną część życia poprzez muzykę. I chyba udało im się to po raz kolejny.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.