Piątek z Bossem – odcinek XI.
Kolejny koncertowy album Bossa to efekt mody, jaka rozpleniła się w muzycznym (bo ne tylko rockowym) światku w pierwszej połowie lat 90.: koncertów tzw. bez prądu (unplugged) – nazwa głupia, bo te akustyczne instrumenty trzeba było wszak jakoś nagłośnić i nagrać, więc bez prądu się nie obyło, a i stricte elektryczne instrumenty też tu i tam się pojawiły. Springsteen planował akurat zagrać całkowicie akustycznie, z dość ciekawym zestawem muzyków: m.in. Royem Bittanem, małżonką i byłym basistą White Heart Tommym Simsem. Tyle że zarówno nowe rzeczy Bruce’a, jak i znane już utwory – tak z lat 70. jak i nowe, z okresu po rozstaniu z E Street Band – wyjątkowo ciężko się przekładały na akustyczne aranżacje. W końcu Boss postanowił zagrać zwykły, regularny, elektryczny koncert. Miało to miejsce 22 września 1992, u progu trasy promującej albumy „Human Touch” i „Lucky Town”.
Po akustycznym wstępie w postaci premierowej „Red Headed Woman” rozpoczyna się elektryczna, zespołowa jazda, z paroma wyjątkami („Atlantic City”, „Darkness…”, „Thunder Road” i pochodząca z filmu „Light Of Day” kompozycja tytułowa) wypełniona utworami z dwóch solowych albumów Bossa. Brak większej ilości Bossowskich klasyków nie przeszkadza (wszak kilka lat wcześniej ukazały się one w porywających wersjach koncertowych z E Street Band), za to niektóre słabsze fragmenty „Human Touch” i „Lucky Town” (zwłaszcza „I Wish I Were Blind”) nabrały na żywo nieco nowych barw, wypadają ciekawiej niż nieco niemrawe wersje studyjne. Do tego Springsteen co i rusz chętnie popisuje się fajnymi gitarowymi solówkami…
Tyle że… Słucha się tej płyty bardzo fajnie i niejeden zespół z takiej koncertówki byłby zadowolony, ale z drugiej strony – „In Concert” daleko do „Live 1975-85”. Nie tyle pod względem jakości wykonania – co prawda brakuje tej chemii, jaką miały koncerty E Street Band, ale całość wypada zawodowo, nie brakuje porywających chwil, choćby w „Atlantic City” czy „Darkness…” – co samego materiału. Słychać, że „Lucky Town” i zwłaszcza „Human Touch” jednak odstają poziomem od poprzednich płyt Springsteena. Dlatego – przy całej fajności – temu zagranemu z jajem, na wysokich obrotach koncertowi nieco jednak brakuje do „Live 1975-85”. Choć nadal jest to dobry, zasługujący na kilkukrotne przesłuchanie album.

Springsteen, Bruce
In Concert - MTV Plugged
Zamiast oceny - wyróżnienie
(brak oceny)
Lista utworów:
- Red Headed Woman (Springsteen) 02:51
- Better Days (Springsteen) 04:27
- Atlantic City (Springsteen) 05:37
- Darkness On The Edge Of Town (Springsteen) 04:38
- Man’s Job (Springsteen) 05:43
- Human Touch (Springsteen) 07:29
- Lucky Town (Springsteen) 05:03
- I Wish I Were Blind (Springsteen) 05:18
- Thunder Road (Springsteen) 05:28
- Light Of Day (Springsteen) 08:17
- If I Should Fall Behind (Springsteen) 04:44
- Living Proof (Springsteen) 06:04
- My Beautiful Reward (Springsteen) 05:57
- Bruce Springsteen – Lead Vocals, Lead & Rhythm Guitars, Harmonica. Shane Fontayne – Lead and Rhythm Guitars. Crystal Tallefero – Acoustic Guitar, Percussion, Background Vocals. Patti Scialfa – Acoustic Guitar, Background Vocals. Roy Bittan – Keyboards. Tommy Sims – Bass. Zachary Alford – Drums. Gia Ciambotti – Background Vocals. Carol Dennis – Background Vocals. Cleopatra Kennedy – Background Vocals. Bobby King – Background Vocals. Angel Rogers – Background Vocals.
Strony zespołu: