ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Experience ─ Psycho In Blanco w serwisie ArtRock.pl

Experience — Psycho In Blanco

 
wydawnictwo: Produkcja własna / Self-Released 2010
 
1. Everybody’ll Be Free [Experience] [08:23]
2. The Boon [Experience] [04:53]
3. Old New [Experience, Depta, Wierzchoń, Wielk] [05:29]
4. 6D [Experience] [06:00]
5. Synthesio [Experience] [06:06]
6. That Day [Experience, K.Deptuła, Depta, Wierzchoń, Wielk] [04:40]
7. Mr Cloger [Experience] [05:23]
8. Psycho In Blanco [Experience] [03:48]
 
Całkowity czas: 44:47
skład:
Wojciech Pakieła – bas. Mariusz Kowalczyk – gitara. Piotr Grała – perkusja. Andrzej Depta – gitara. Michał Deptuła – wokal.
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
23.10.2011
(Recenzent)

Experience — Psycho In Blanco

To debiutancka płyta Experience. Zespołu, którego korzenie sięgają roku 1990. Wtedy bowiem w liceum w Wyszkowie zaczęło ze sobą muzykować kilku licealistów. Potem były pierwsze koncerty, występy na WOŚP, różne rejestracje live, półamatorskie nagrania demo, zmiany składu… Dopiero w roku 2010 zespół pojawił się na profesjonalnej sesji w studiu Serakos. Zarejestrowane tam osiem nagrań wypełnia debiutancki CD zespołu – „Psycho In Blanco”.

Experience hołduje hard rockowi. W tym najbardziej klasycznym rozumieniu. Dużo solidnego gitarowego grania, obaj gitarzyści mają okazję się popisać umiejętnościami, ładnie też współgrają ze sobą, uzupełniają się nawzajem, a sekcja rytmiczna, oprócz trzymania rytmu, bardzo fajnie dopełnia tą muzykę także od strony melodycznej. Słychać, że przez lata grania panowie bardzo umiejętnie zgrali się ze sobą; dodatkowo, dało to zespołowi czas na dopracowanie kompozycji. Co bardzo ważne: nie ma tutaj monotonii, grania na jedno kopyto, choć niektóre utwory są długie - nie nużą, są przemyślanie poukładane i wyważone. Sporo tu kombinacji, urozmaiceń masywnego riffowego grania, w każdym utworze występują zmiany tempa, nastroju, melodii, spokojniejsze fragmenty uzupełniające ciężkie granie – to zapisuje się zespołowi na plus. Na minus – niestety, dość typowy problem polskich zespołów: dość ciężki akcent, z jakim (dobry) wokalista śpiewa anglojęzyczny tekst.

Mamy tu solidną, dobrą, godną uwagi hardrockową płytę, osiem równych, porządnych, dopracowanych kompozycji, bez szczególnych wzlotów kompozytorsko-wykonawczych (może trochę szkoda, że brakuje tu jakiegoś bardziej chwytliwego, zapadającego w pamięć utworu), ale bez żadnych wpadek. Taka wzorcowa płyta na 7 gwiazdek.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.