Red Sparowes — The Fear is Excruciating, But Therein Lies the Answer

Red Sparowes jest zespołem złożonym z członków takich formacji jak Isis czy Neurosis. O czym to świadczy? O tym, że ci panowie wiedzą jak robi się dobrą muzykę pojmowaną jako post-rock czy też post-metal. Ponoć na początku zamiarem tej właśnie formacji było granie muzyki instrumentalnej tylko dla własnej przyjemności i bez większych zobowiązań. Cóż…, pierwsze się potwierdza, gdyż Red Sparowes jest zespołem nieposiadającym wokalisty, jednak granie bez zobowiązań zamieniło się w kolejny ciekawy projekt ludzi znanych z innych post-muzycznych kapel.

„The Fear is Excruciating, but Therein Lies the Answer” jest trzecim długogrającym studyjnym albumem Amerykanów. Już na wstępie łatwo zauważyć, że na najnowszym dokonaniu Red Sparowes tytuły utworów niezwykle różnią się od tych z poprzednich dwóch płyt. Zespół bowiem jest znany ze swoich wyjątkowo długich tytułów takich jak, na przykład „Annihilate the Sparrow, That Stealer of Seed, and Our Harvests Will Abound; We Will Watch Our Wealth Flood In'. And by Our Own Hand Did Every Last Bird Lie Silent in Their Puddles, the Air Barren of Song as the Clouds Drifted Away”. Na nowym krążku jest jednak zupełnie na odwrót, a i okładka bijąca nas w oczy swą prostotą, różni się od dwóch poprzednich. Trzeba jednak przyznać, że prezentuje się, choć skromnie, bardzo ładnie.

Najważniejsza jest jednak sama muzyka. Najnowsza płyta Red Sparowes posiada nieco zróżnicowane oblicze. Z jednej strony jest łagodna i spokojna, z drugiej zaś bardziej mroczna, tajemnicza i do tego smutna. Podobać się może aranżacja poszczególnych utworów. Ciekawie zbudowane kompozycje są zapewne dużym plusem tego albumu. Za przykład mogę podać choćby „Giving Birth to Imagined Saviors”. Spokojna i przyjemna kompozycja ładnie się rozwija delikatnie głaszcząc nas swoją wręcz relaksującą melodią gitary do momentu, w którym nagle wkrada się w to wszystko pewna nuta niepokoju.

Płytę otwiera niedługi „Truths Arise” pełniący rolę intra do albumu. Potem mamy najdłuższy na płycie „In Illusions Of Order”. Powiem szczerze, że to jeszcze nie to, co jest na tej płycie tak urzekające. Utwór dobry, lecz może nieco za długi. Trzeba jednak przyznać, że czas całej płyty jest jej dodatkowym atutem, gdyż trwa ona nieco ponad czterdzieści dwie minuty, co w przypadku muzyki instrumentalnej sprawdza się znakomicie. Kolejny na płycie „A Hail Of Bombs” również jest tylko po to, aby powoli rozkręcić ten album. To, co na tej płycie jest najlepszego, znajduje się bowiem w jej drugiej części. „The Fear…” rozwija się więc w bardzo dobrym kierunku.

W drugiej części albumu dostajemy trzy rewelacyjne kompozycje i jedną bardzo dobrą, choć dosyć krótką. Najpierw „A Swarm”. Kompozycja na samym początku jest spokojna, lecz niepokojąca. Potem wchodzą mocniejsze gitary, a „A Swarm” przybiera „szare barwy”. Druga część tego albumu jest bowiem smutniejsza, bardziej pesymistyczna. Instrumenty wprowadzają momenty dramaturgii, a w „A Swarm” pod koniec tworzy się wręcz „muzyczny dramat”. Przyznam szczerze, że idealnie pasowałby ten utwór jako soundtrack do jakiegoś dramatu. Jeśli już to napisałem, to muszę przyznać, że do następnego utworu z tej „wielkiej trójki” przydzieliłbym nawet odpowiednią scenę. Mówię tu o „A Mutiny” poprzedzonego lekko ponad trzyminutowym „In Every Mind”. Słuchając tej melancholijnej i zwyczajnie wybitnie smutnej kompozycji wyobrażam sobie scenę, w której pewien młody chłopak opłakuje swą utraconą miłość. Nie będę się w to bardziej zagłębiał, jednak muzyka Red Sparowes jest idealną do tworzenia sobie w swojej głowie różnych obrazów i historii. To muzyka będąca często ścieżką dźwiękową do naszych uczuć. Album kończy „As Each End Looms and Subsides”. Dość długi, ponad siedmiominutowy, transowy utwór, wciąga nas z każdym swoim dźwiękiem. Fantastyczny, mroczny wstęp i… po kilku minutach album dobiega końca.

Chyba wszystko, co najważniejsze już napisałem. „The Fear Is Excruciating, but Therein Lies The Answer” jest albumem bardzo dobrym i mogę go polecić wszystkim fanom muzyki pięknej, niekoniecznie tylko i wyłącznie post-rockowej. Zamknijcie więc oczy i dajcie się ponieść swojej wyobraźni, odlatując na nieco ponad czterdzieści minut od rzeczywistości przy pomocy Red Sparowes.