ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Yusuf (aka Cat Stevens) ─ Roadsinger w serwisie ArtRock.pl

Yusuf (aka Cat Stevens) — Roadsinger

 
wydawnictwo: Island 2009
 
"Welcome Home"/ "Thinking 'Bout You"/ "Everytime I Dream"/ "The Rain"/ "World O' Darkness"/ "To Be What You Must"/ "This Glass World"/ "Roadsinger"/ "All Kinds Of Roses"/ "Dream On (Until...)"/ "Shamsia"
 
Całkowity czas: 31:37
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,3
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,3

Łącznie 12, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
20.09.2009
(Recenzent)

Yusuf (aka Cat Stevens) — Roadsinger

Fajnie jest dożyć czasów, kiedy znowu zaczynają się regularnie pojawiać płyty Stevena Demetre Georgiou, znanego też jako Cat Stevens, a ostatnio jako Yusuf. W jesieni 2006 roku ukazał się, po blisko trzydziestoletniej przerwie nowy album Yusufa/Stevensa i było to wydarzenie nie tylko muzyczne. Kilka miesięcy temu światło dzienne ujrzał nowy, zatytułowany” Roadsinger” i jest to już tylko wydarzenie muzyczne. Na szczęście. Świadczy to chyba o tym, że Yusuf/Stevens coraz bardziej wraca do świeckiego życia muzycznego i udaje mu się odzyskać względy fanów. Powiało naturalnością. Na ile Yusuf ponownie zagości na scenie? W takiej formie - oby jak najdłużej. Cohen w wieku 74 lat odbył ostatnio triumfalne, ale na pewno bardzo wyczerpujące tournee (koncerty trwające po  trzy godziny prawie!) a przecież jest od Yusufa sporo starszy, Mick Jagger też od niego starszy pięć lat. Spoko. Może wreszcie kiedyś do Polski zawita?

 Dwa i pół roku. Jak na obecne czasy bardzo szybko. Kiedy ukazała się “An Other Cup” myślałem, że będzie to jednorazowy “wybryk”, takie przypomnienie się - “Uuu! Żyję!” A tu po cichutku, bez rozgłosu – bęc! Następna płyta. Przy okazji poprzedniej napisałem, że nic się w tej muzyce nie zmieniło, że nawet nagrano ja tak samo, jak te najsłynniejsze z początku lat siedemdziesiątych. Na “Roadsingerze” zaszły pewne zmiany, bo cała płyta jest jeszcze bardziej nastrojowa - to prawie same ballady. Bardzo piękne ballady. Tylko finałowa “Shamsia” to śliczny instrumentalny fragment, trwający niestety tylko niecałe półtorej minuty (jasne, wszystko co dobre szybko się kończy). Inna sprawa , że cała płyta też nie trwa przesadnie długo – nieco ponad pół godziny, obecnie nawet single potrafią być dłuższe. Ale to nic. Zawsze lepszy jest lekki niedosyt, niż przesyt. A Yusuf udowadnia ponownie, że dalej jest w bardzo dobrej formie jako kompozytor. Dostajemy kolejną porcje piosenek, tak dobrych, jak te z lat siedemdziesiątych. Jedna z lepszych płyt Yusufa/Stevensa.Lepsza od poprzedniej. Osiem gwiazdek, ale z dużym plusem
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.