Całkiem niedawno byłem na koncercie Closterkellera. Miesiąc przed ukazaniem się tego DVD. Kameralny, mroczny klub wydawał się najlepszym miejscem dla muzyki tej, co by nie powiedzieć, legendy polskiego gotyku. Po wysłuchaniu i obejrzeniu recenzowanej płytki wiem jedno – grupa Anji Orthodox, gdziekolwiek by nie zagrała, wypada doprawdy wybornie. Ba, myślę wręcz, że to właśnie przed wielotysięczną, niezwykłą jak zawsze, woodstockową publicznością, ich przekaz zyskuje jakby drugi wymiar. Obok klimatu i swoistej magiczności, pojawia się najprawdziwsza… moc i siła tej muzy.
Nie chcę pisać, że to DVD jest encyklopedią wiedzy o Closterkeller. Bo nie jest. To jednak pozycja absolutnie obowiązkowa dla każdego fana grupy. Świetnie uzupełnia poprzednie DVD „Act III – Live 2003” i prezentuje formację ze znakomitej strony.
Jurek Owsiak, we wnętrzu tego wydawnictwa, tak napisał o zespole: „Closterkeller to grupa najczęściej występująca na Przystankach Woodstock. Upłynęło blisko dziesięć lat między ich ostatnią, artystyczną wizytą na Przystanku, a koncertem, który znajdziecie na tym wydawnictwie. Za to, jak dobre wino, Closterkeller dojrzał, ze swoim niezrównanym smakiem i swobodą proponowania wszystkich największych walorów, przedstawił koncert, który skupił całą woodstockową publiczność i poddał ją cudownemu falowaniu wszystkich rockowych emocji”. Trudno cokolwiek do tego dodać.
Podstawowy koncert jest naprawdę zacny. Ogromna scena, setki świateł, morze ludzkich głów i miażdżące „killery” płynące z głośników. „W moim kraju” i „Tak się boję bólu” zagrane energetycznie i agresywnie, „Władza” wyśpiewana w refrenie przez parę tysięcy gardeł bez żadnego akompaniamentu, niezapomniana „Agnieszka”, pędzący do przodu „Na krawędzi”, stylowy, „woźniakowy” „Zegarmistrz światła” czy mój ukochany „Violette”, podczas którego można dostać na plecach ciarek w trakcie finałowego gitarowego sola Kumali wybrzmiewającego na motorycznym basie Najmana. No a jest jeszcze magiczny „Czas komety”, zagrany dwukrotnie, za drugim razem specjalnie dla Owsiaka. Pojawia się też i rodzynek, w postaci premierowej kompozycji „Ogród półcieni”.
Mało? Chyba nie. A przecież to nie wszystko. Mamy bowiem jeszcze w menu starsze „woodstockowe” występy Closterkellera, fragment koncertu przez Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, kończącego XVI Finał WOŚP oraz dwa wywiady z Anją Orthodox. Jeden gorący, bardzo spontaniczny, zarejestrowany tuż po koncercie na Przystanku Woodstock 2008, drugi, sprzed dziesięciu lat, podczas którego wokalistka mówi o swoim ateizmie, początkach komputerowej pasji i… politycznej działalności.
Wydana przez Złoty Melon płyta jest dokumentem nie tylko o Clostekellerze. To także album o niezwykłym zjawisku, jakim jest „Przystanek Woodstock” oraz o nietuzinkowej postaci, jaką jest Owsiak. To on wszak podczas koncertu „dyryguje” zebranymi i resztką głosu wyraża swój szacunek dla kapeli przy entuzjastycznie reagującej publiczności. W telewizyjnej relacji z XVI Finału WOŚP pojawia się nawet podczas występu Closterkellera i mówi o swoich ideach, przykrywając… muzykę gwiazdy.
A żeby jeszcze zaostrzyć wasz apetyt na to DVD dodam, iż całość została bardzo gustownie wydana, z okładką nawiązującą do wyglądu woodstockowej sceny w stylu greckiej świątyni. Poza tym, odwracając pudełeczko, poczujecie pod palcami drobne wypustki. To kilka słów do niewidomych w alfabecie Braille'a. Miłe.