ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Arena ─ Live And Life w serwisie ArtRock.pl

Arena — Live And Life

 
wydawnictwo: Verglas Music 2004
 
CD 1: 1. Witch Hunt [4:15] /2. An Angel Falls [1:11] /3. Painted Man [4:22] /4. This Way Madness Lies [3:43] /5. Spectre At The Feast [6:10] /6. Skin Game [4:26] /7. Salamander [3:35] /8. Bitter Harvest [1:17] /9. City Of Lanterns [1:31] /10. Riding The Tide [4:23] /11. Cutting The Cards [5:18] /12. Ascension [5:47]
CD2:
1. Serenity [2:27] /2. Chosen [6:38] /3. Double Vision [4:17] /4. The Hanging Tree [7:12] /5. (Don't Forget To) Breathe [5:23] /6. The Butterfly Man [9:06] /7. Enemy Without [5:37] /8. Solomon [13:47] /9. Jericho [6:42] /10. Crying For Help VII [3:52] Total Time: 110:59
DVD :40 minutowy dokument z trasy.
 
skład:
Clive Nolan - Keyboards ; Mick Pointer - Drums ; Rob Sowden- Vocals ; John Mitchell - Guitars ; Ian Salmon- Bass
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,5
Arcydzieło.
,0

Łącznie 7, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 7 Dobry, zasługujący na uwagę album.
16.11.2008
(Gość)

Arena — Live And Life

Przyznam się szczerze i bez bicia, że box ten kupiłem z czystego sentymentu. Byłem na koncercie Areny w kwietniu 2003 roku w warszawskiej Proximie i ten występ, co najmniej z kilku powodów wspominam bardzo miło. Po pierwsze i najważniejsze: świetny koncert. Nie tylko Areny, ale też Jadis i Johna Wettona. Po drugie: dlatego, że rozśpiewana progresywna publika podczas tych paru godzin pokazała jak można się bawić przy takich dźwiękach. Choć piwko tamtego wieczoru o ile dobrze pamiętam do najlepszych nie należało. Najbardziej jednak w pamięci utkwiło mi to, co działo się po koncercie. Większość muzyków nie schowała się w mrokach garderoby, a wyszła do ludzi. Co prawda główna postać Areny, Clive Nolan długo na imprezie nie zabawił, ponoć pojechał zwiedzać stolicę. Za dwóch za to bawił się Rob Sowden, notabene mocno zauroczony urodą naszych fanek progresu. Kto był ten z pewnością pamięta wokalistę Areny wywijającego na parkiecie, bynajmniej nie przy rockowych dźwiękach. Tyle wspomnień. Pora na zawartość “Live & Life”

LIVE

Co oferuje nam muzycznie ten box? Otóż na dwóch płytach zawarty jest koncertowy set, jaki Anglicy zaserwowali swoim fanom podczas trasy promującej krążek Contagion. Celowo nie piszę, że jest to typowy koncert, ponieważ we wkładce widnieje ”Recorded on the Contagion Tour”, a to oczywiście każe nam myśleć, że są to rzeczy nagrywane w różnych miejscach. Szkoda, że nie ma napisane gdzie konkretny kawałek. Po pierwszym odsłuchaniu nie chciało mi się wierzyć, że jest to zbitka różnych występów, bo wszystko brzmi świetnie i jednolicie. Dwadzieścia dwa kawałki zawarte na dwóch srebrnych krążkach brzmią tak, jakby zagrane były jednego konkretnego wieczoru. Domyślam się, że post produkcja tego materiału była bardzo dogłębna. Oczywiście selektywne brzmienie płyty z jednej strony jest dużą zaletą, ale z drugiej obdziera ten materiał właśnie z koncertowej magii. Gwoli ścisłości dodam, że swoje palce maczał w obróbce studyjnej, nadworny inżynier Areny, czyli Karl Groom z Threshold. Na pierwszym krążku znajduje się tylko i wyłącznie materiał z płyty Contagion. Nie cały, ale prawie - brakuje czterech kawałków do szczęścia. Druga płytka to dziesięć największych evergreenów Nolana i spółki. Co ten materiał wnosi do dyskografii grupy? Pewnie niewiele. Słucha się tego z wielką przyjemnością jednak bardziej, jako „the best off” niż „live”. Od czasu do czasu pojawią się nawet jakieś brawka między utworami, ale jak już napisałem powyżej, nie czuje się tego klimatu dobrych płyt koncertowych. Brakuje mi trochę, na tych krążkach improwizacji. Przydałby się jakiś krótki fragment czy solo, którego nie usłyszymy na albumie studyjnym. No cóż, może za dużo w tym rutyny, a może muzycy Areny są po prostu skromni nadwyraz i choć mają możliwości to nie lubią się popisywać?! Tyle o tym, czego nie ma. A co jest? Jest Arena perfekcyjna do granic możliwości. Aha i jest ”Crying for Help VII”, który mnie po prostu zabija za każdym razem. Wiem, że nie każdy lubi koncertówki, w których słychać rękę pana inżyniera. Moim zdaniem jest dobrze, ale trochę mało naturalnie.

LIFE

Druga część tego wydawnictwa to krótkie 40-to minutowe DVD z życia na trasie. Panowie z Areny widać, albo są spokojnymi facetami, albo bardzo wstydliwymi, bo jakiś większych jaj na tym krążku niestety nie znajdziemy. Jest to bardziej swego rodzaju podziękowanie od zespołu dla reszty ekipy odpowiedzialnej min. za światła czy dźwięk. Od kierowcy po marszanda, chłopaki opowiadają, co robią na trasie, jaką im to sprawia radość i czasami męczy. Mało trochę ciekawych momentów. Nudnawo - czyli po angielsku. Fani z Krakowa powinni być trochę bardziej usatysfakcjonowani, bo bacznie oglądając ten dokument, kilka razy powinni wychwycić znajome miejsca. Podsumowując. Miłośnicy zespołu będą mieli kolejny dokument o Arenie w swojej kolekcji. I chyba przede wszystkim o to chodzi. Ja dwa razy obejrzałem część “Life” i pewnie zbyt często do tego wracał nie będę. Cóż, taka rola wydawanych obecnie na potęgę tzw. rarytasów.

Na koniec zagadka. Czy wiecie w jakim kraju leży Wrocław?

Edytorzy tego wydawnictwa najwyraźniej mieli wątpliwości. We wkładkach obu krążków obok Wrocławia nie zobaczymy nazwy naszego pięknego kraju i jest to jedyne “samodzielne” miasto w całej rozpisce trasy. Wolne miasto Wrocław? Ot taka ciekawostka.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.