Gnaw Their Tongues — Bubonic Burial Rites (EP)

Ciężko jest się rozeznać, które wydawnictwo enigmatycznej formacji Gnaw Their Tongues jest kolejnym w stosunku do innych. Przedstawiana poniżej EP-ka jest jednym z pięciu wydawnictw jakie formacja wydała w ubiegłym roku. Bubonic Burial Rites to album dla smakoszy, przede wszystkim gustujących w podziemnych klimatach. Trzydzieści minut mogących stanowić tło do obrazu opowiadającego o Inkwizycji, albo mordowaniu chrześcijan (lub innych niewiernych, kilkaset czy kilka tysięcy lat temu). Mroczne i ciężkie słuchowisko. Oparte na doomowym, pogrzebowym klimacie (niektórzy zwą to funeral-doom-metal). Ciężkie rytmy perkusji, nisko osadzone inne instrumenty, dzwony, dudniące bębny i przeraźliwe krzyki. Ciężko jest wyróżnić którykolwiek z utworów – stanowią one według mnie nierozerwalną całość.

Można sobie wyobrazić, że Bubonic Burial Rites to zapowiedź zbliżającej się hordy najeźdźców, która pozostawia za sobą gorejąca łunę na wieczornym niebie. Vademecum Multius to spotkanie przywódcy tej hordy z mieszkańcami miasteczka i nakazanie im wiarę w niego, jako tego Jedynego, który jest Panem i Władcą na Krańcu Świata. Niestety na swoje nieszczęście mieszkańcy są niepokorni. Wobec czego w Tarred Coffins możemy sobie wyobrazić sceny kompletnego chaosu, egzekucji, miażdżącej potęgi rozgniewanego najeźdźcy. W okolicy nie ostaje się kamień na kamieniu, wszystko jest obrócone w perzynę, zaś mieszkańcy zakuci w kajdany i poprowadzeni w nieznane. Oporni zostają na miejscu – na zawsze.

Muzyka ekstremalna, co widać chociażby po okładce. Płyta zaś wydana pierwotnie w formie koperty formatu A-5, obecnie jest do pobrania za darmo na podstawie licencji Creative Common. Im bogatszą wyobraźnię będzie miał zdecydowany na poznanie tych nagrań słuchacz, tym mroczniejsze i drastyczniejsze obrazy zobaczy. Ale warto.