ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Kosmos ─ Polku w serwisie ArtRock.pl

Kosmos — Polku

 
wydawnictwo: Produkcja własna / Self-Released 2007
 
1. Polku I [1:10]/2. Vieras Kieli [6:25]/3. Kesa [3:24]/4. Omini'i Dakakos [8:05]/5. Lahja vai Kirous [4:07] 6. Eksyin [4:24]/7. Ouija [4:22]/8. Nuoruus [4:22]/9. Polku II [1:51]
 
Całkowity czas: 38:12
skład:
Aapo Helenius - guitar, conga drums / Päivi Kylmänen - vocals, voice, whispering, whistling / Kimmo Lähteenmäki - drums, piano, organ, mellotron, synthesizer / Kari Vainionpää - guitar, bass guitar / Olli Valtonen - shrutibox, theremin / Ismo Virta - guitar, organ, mellotron, synthesizer / muzycy towarzyszący: Jukka Aaltonen - violin / Pauliina Isomäki - bombarde, bassoon
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Dobra, godna uwagi produkcja.
 
 
Ocena: 6 Dobra, godna uwagi produkcja.
13.11.2007
(Recenzent)

Kosmos — Polku

Kosmicznie dużo narobiło się tych… Kosmosów. Nie ukrywam, że bezpośrednim bodźcem do pochylenia się nad tą płytą była chęć posłuchania kapeli o nazwie podobnej do floydowego Cosmosu, który swego czasu na tyle mnie zaintrygował, ze dotarłem do paru jego płytek. Całkiem niedawno w artrockowych zapowiedziach tegorocznych wydawnictw pojawił się kolejny Kosmos… z Kanady. Tymczasem dokładnie tak samo nazywający się bohater niniejszego tekstu wywodzi się z… Finlandii. 

Finlandia to jak wiadomo kraina tysiąca jezior ale także i muzyki. Gdy pod tym kątem spoglądam na ten północnoeuropejski kraj, natychmiast zauważam z jednej strony umiłowanie do ciężkiego, metalowego grania, z drugiej, ogromny szacunek do muzycznej tradycji tych ziem, odnoszącej się do ludowości i baśniowości. Zespół, o którym mowa, wybrał tę drugą, łagodniejszą drogę muzycznego spełnienia.

Pochodzą z Turku i są obecnie sekstetem, dla którego ta tegoroczna płyta jest dopiero drugim pełnowymiarowym wydawnictwem. Zadebiutowali w 2005 roku albumem „Tarinoita Voimasta”. W 2006 roku część członków zespołu uczestniczyła w nagraniu albumu „Ajatuksia Mailman Laidalta” innego zespołu z Turku – Viima. Zresztą pianista i perkusista Kimmo Lähteenmäki do tej pory łączy posady w obu zespołach.  

Pozostając chwilkę przy bodźcach, poruszonych we wstępie, warto wspomnieć o okładce. Nie wiem dlaczego, ale gdy po raz pierwszy ją zobaczyłem, jej kolorystyka i klimat natychmiast przywołały baśniową ilustrację debiutanckiego krążka polskiego Collage.

Bodźce bodźcami lecz muzyka pomieszczona na „Polku” niewiele ma wspólnego z floydowym Cosmosem czy baśniowym Collage. Gdybyśmy mieli szybko zapisać tę grupę do określonej kategorii muzycznej to należałoby ją pomieścić w szafce z folk rockiem lekko okraszonym psychodelią.

Sporo drobiażdżków na tej płycie intryguje i nie pozwala na jej natychmiastowe odrzucenie. Pierwszym jest fakt śpiewania wszystkich tekstów w języku fińskim. Angielskie tłumaczenia zamieszczone na stronie podkreślają ich niebanalność i mistycyzm. Drugą sprawą jest absolutnie oryginalne i bogate instrumentarium. Obok tradycyjnych bowiem gitar, basu, perkusji i syntezatorów mamy jeszcze organy, pianino, mellotron, skrzypce oraz tak mało znane rzeczy jak shruti box (mały instrumencik z miechem z jednej strony i całą oktawą po drugiej), bombarde, bassoon (dęty instrument drewniany z rodziny fagotów) czy theremin (przypominający dźwiękiem popularne skrzypce). 

Mimo tak rozbudowanego zestawu instrumentów muzyka Kosmosu brzmi niezwykle ascetycznie i skromnie. Nie znajdziemy na krążku rozbuchanych i skomplikowanych aranżacji. Dominują akustyczne dźwięki gitary będące tłem dla niepokojącego, kobiecego głosu Päivii Kylmänen. Takie oblicze najbardziej zauważalne jest w dwóch częściach kompozycji tytułowej otwierających i zamykających album oraz w ponad sześciominutowym „Vieras Kieli”. Dopiero trzeci na „Polku” „Kesa” ma bardziej standardową budowę, z tradycyjną rytmiką aczkolwiek rzucającymi się w uszy „sakralnymi” organami. W tej kompozycji napotkamy jednak na klasycznie rockowe, gitarowe solo. Z najdłuższego, ośmiominutowego „Omini’i Dekakos” najbardziej w pamięci pozostaje partia skrzypiec. Najlepszym utworem pozostaje „Nuoruus”, z ładną melodią, lekko walczykowatym rytmem i grającym cały czas w podkładzie pianinem. Ta kompozycja bezwzględnie zaspokoi gust miłośników progresji. 

Muzycy nie kryją swoich zainteresowań latami siedemdziesiątymi. Na płycie słychać fascynację dźwiękami sprzed trzydziestu laty. Znajdą tu coś dla siebie miłośnicy Renaissance, a z bardziej współczesnych grup – fani Iony. Może to wpływ mellotronu, który zazwyczaj z gruntu szufladkuje muzykę, a może po prostu bliskość innych skandynawskich muzycznych enklaw… ale nie można zapomnieć pisząc tę recenzję o takich nazwach jak White Willow, Anekdoten czy Paatos. Ta ostatnia trójka przywołana jest w tym miejscu nie ze względu na strukturę muzyczną lecz raczej z powodów pewnych nieopisywalnych fluidów, które przenikają przez wszystkie albumy tych grup i… pojawiają się na tym srebrnym dysku.

Po raz pierwszy odtworzyłem „Polku” w okolicach Dnia Zadusznych. Szczególny nastrój wyciszenia, zadumy i smutku wydaje się właściwym tłem dla muzyki Finów. Jej niezwykła ilustracyjność pozwoliłaby na uzupełnienie nią jakiegoś fascynującego filmowego dokumentu z zimnej Skandynawii.

Nie jest to muzyka łatwa w odbiorze. Wymaga skupienia i parokrotnego podejścia do niej. Album na szczęście nie jest długi. Kilkukrotny kontakt pozwoli jednak docenić nietuzinkowość muzyki, której w tych szalonych i pędzących czasach jest coraz mniej.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.