ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 25.04 - Kraków
- 25.04 - Bielsko-Biała
- 26.04 - Sosnowiec
- 29.04 - Kraków
- 05.05 - Toruń
- 06.05 - Gliwice
- 07.05 - Katowice
- 08.05 - Łódź
- 09.05 - Warszawa
- 10.05 - Bydgoszcz
- 11.05 - Poznań
- 10.05 - Łódź
- 17.05 - Gdańsk
- 19.05 - Kraków
- 30.05 - Alphen
- 01.06 - Poznań
- 04.06 - Warszawa
- 05.06 - Gliwice
- 06.06 - Żórawina
- 07.06 - Żórawina
- 09.06 - Kraków
- 12.06 - Wrocław
- 23.07 - Warszawa
 

koncerty

23.03.2025

PATRIARKH, SHADOHM, NENUFAR, DOCTOR VISOR, Zabrze, CK Wiatrak, 8.03.2025

PATRIARKH, SHADOHM, NENUFAR, DOCTOR VISOR, Zabrze, CK Wiatrak, 8.03.2025

Bartłomiej Krysiuk, po utracie praw do nazwy Batushka, szybko powołał do życia nowy projekt pod nazwą Patriarkh, w którym batushkowe brzmienie mocno podlane jest podlaską folkową nutą, a materiał na płycie porusza temat przywódcy sekty religijnej, Eliasza Klimowicza, tytułowego Proroka Ilji.

Wieczór rozpoczął elektroniczno - mroczno - taneczny Doctor Visor. Po nim wystąpił lokalny skład, Nenufar. Dźwięki gotycko - metalowe, bardzo kojarzące mi się - za sprawą wokalu Magdy - z brzmieniem zespołu Teatre of Tragedy. Shadohm to ogień na scenie, miotający się muzycy i bardzo oszczędne światło, w głównej mierze oparte na kontrach. Ale biorąc pod uwagę udział części składu w zespole Patriarkh, gdzie najwięcej po scenie porusza się Matuszka Klaudia to się nie dziwię - chłopaki muszą się wyszaleć.

Patriarkh wystąpił w bardzo okazałym składzie. Oprócz pierwszej linii, składającej się z dwóch gitarzystów i mistrza ceremonii Barta, wystąpiła wspomniana wcześniej Klaudia ubarwiając brzmienie chórami. Nieco w tle ukryła się reszta muzyków: gitarzyści, męski chór i schowany za pokaźnym zestawem perkusista. Co jakiś czas pojawiał się nawet na scenie aktor odgrywający rolę Proroka Ilji. Utwory w wersji koncertowej, za sprawą otoczki wizualnej, robią jeszcze większe wrażenie niż na płycie, ma się wrażenie uczestnictwa w pewnego rodzaju misterium.

Po odegraniu najnowszego materiału usłyszeliśmy kilka wcześniejszych utworów, z których rozpoznałem kompozycje Wieczernia i Polunosznica, a koncert zakończyła monumentalna Liturgiya. Po jej wybrzmieniu muzycy zeszli ze sceny, pozostawiając płonące na scenie kaganki i liturgiczne świece. I tak to trwało, aż publiczność zaczęła opuszczać salę, wtedy dopiero światła się zaświeciły a techniczni zgasili płomienie.

 

Zdjęcia:

Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS ArtRock.pl na Facebook.com
© Copyright 1997 - 2025 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.