ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Psycroptic ─ Scepter of the Ancients w serwisie ArtRock.pl

Psycroptic — Scepter of the Ancients

 
wydawnictwo: Unique Leader 2003
 
1. The Color Of Sleep/ 2. Battling The Misery Of Organon/ 3. Lacertine Forest/ 4. Psycrology/ 5. Skin Coffin/ 6. Cruelty Incarnate/ 7. The Valley Of Winds Breath And Dragons Fire/ 8. A Planetary Discipline/ 9. The Scepter Of Jaar-Gilon
 
Całkowity czas: 43:01
skład:
Joe Haley: guitars, Matthew Chalk: vocals, Cameron Grant: bass, David Haley: drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,16

Łącznie 19, ocena: Arcydzieło.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
25.03.2005
(Gość)

Psycroptic — Scepter of the Ancients

Gdy pierwszy raz zobaczyłem okładkę płyty "Scepter of the Ancients" byłem nieźle skonsternowany. Kilka osób, które zachwalały tasmańską kapelę Psycroptic twierdziło, iż oto narodziła się nowa nadzieja technicznego do bólu death metalu. Cóż, rzeczona okładka na to nie wskazywała. Kojarzyła się raczej z jakimś power metalowym graniem, ewentualnie innym black metalem z racji swojej prymitywności wizualnej. Nie dziwota, że od początku byłem nastawiony dość sceptycznie do zespołu. Jednak coraz częściej zwolennicy gatunku podkreślali wyjątkowość Psycroptica, więc coraz ciężej mi było pozostać obojętnym. W końcu spróbowałem i...odpadłem.

"Scepter of the Ancients" to płyta która ma olbrzymią szansę na trwałe wpisać się do kanonu tech-deathu. To co piątka Tasmańczyków wyprawia na tym krążku przechodzi najśmielsze oczekiwania i wyobrażenia. Mamy tu bowiem do czynienia z muzyka jednocześnie brutalną i bezkompromisową, z drugiej zaś strony piekielnie melodyjną i chwytliwą. Od razu na myśl przychodzi Necrophagist, jednakże Psycroptic wydaje się być jeszcze bardziej brutalny, szaleńczy i spontaniczny. Daleko im do wyrachowania Necrophagista. Poza tym najbardziej widocznym elementem odróżniającym te dwie kapele są solówki. O ile Necrophagist ma ich mnóstwo, to Psycroptic w zasadzie nie gra solówek. Co ciekawsze utwory Tasmańczyków są dłuższe i bardziej rozbudowane. Są też bardziej wielowymiarowe. Jednak dość porównań. Psycroptic jest tak daleko od Necro, jak Iron Maiden od Deicide.

Tak naprawdę to płyta niesamowicie wciąga już od samego początku. Ilość rozwiązań w obrębie jednego utworu jest tak duża, że nie sposób tego ogarnąć podczas jednego odsłuchu. Tej płyty można słuchać na okrągło a i tak nie ma się efektu znużenia czy zmęczenia. Gwarantują to częste zmiany tempa i patentów melodycznych, za którymi ciężko niekiedy nadążyc. Dlatego też krążek przy całej swej genialności stanowi niezłe wyzwanie dla percepcji słuchacza.

Osobna sprawa to wokale. Dawno nie słyszałem, żeby deathowy wokalista w taki sposób operował zakresem skali, oraz mnogością gardłowych bulgotań, rzygnięć, growlu, skrzeku czy wręcz krzyku. Od strony czysto wokalnej, w granicach death metalu, mało który wokalista dorówna frontmanowi Psycroptica.

I na koniec powiem jedno, żeby nie było niedomówień: mimo ze ostatnimi czasy naprawdę rzadko się ekscytuje, a o jakiejś egzaltacji już zaczynam zapominać że istnieje, to o "Scepter of the Ancients" mogę powiedzieć jedno. TO JEST PŁYTA WYBITNA I KROPKA! Nie nagrywa się takich krążków codziennie. Największa rekomendacja z mojej strony.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.