ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Chandelier ─ Timecode w serwisie ArtRock.pl

Chandelier — Timecode

 
wydawnictwo: InsideOut Music 1997
 
1.Expedition 7:12
2.Timecode 8:24
3.Half Empty, Half Fool 11:24
4.Child Of Hope 6:18
5.Living In The Human Race 8:08
6.Ferengi Lover 5:29
7.Have A Break 8:43
8.When the Night Begins 7:40
9.Mountain High 10:13
 
Całkowity czas: 73:31
skład:
Martin Eden - voc; Udo Lang - guitars; Tobias Budnowski - keyboards, guitars ; Stephan Scholz - bass, guitars; Tom Jarzina - drums;
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,3
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,3
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,3
Arcydzieło.
,2

Łącznie 12, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
20.02.1998
(Recenzent)

Chandelier — Timecode

Na kolejną płytę Niemców musieliśmy czekać aż pięć lat, ale było warto. "Timecode" nie odbiega stylem od poprzednich nagrań Chandeliera, ale jest albumem bardziej dopracowanym i doskonalszym. Wciąż pierwszoplanowymi postaciami w zespole są wokalista Martin Eden, obdarzony interesującym i dobrze wykorzystanym głosem, oraz gitarzysta Udo Lang, co chwilę dający dowód swej sporej wyobraźni.
Po pierwszych przesłuchaniach płyta nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. Większość utworów utrzymanych jest w zbliżonym klimacie, brakowało fragmentów od razu przykuwających uwagę, co wraz z długością płyty - 74 minuty - dawało uczucie monotonii. Dodatkowo ocenę pogarszały dwa kawałki, zdecydowanie zbyt łatwo wpadające w ucho: "Child Of Hope" i "Ferengi Lover", co sugerowało, że płyta "została przeznaczona dla szerszego grona odbiorców". A jednak pozory mylą. Gdy bardziej zagłębiłem się w tą płytę, ujawniły się jej prawdziwe walory: mnóstwo ciekawych pomysłów melodycznych, piękne solówki gitarowe i sporo zamieszania w sferze rytmicznej. Wyróżnia się pod tym względem tytułowy "Timecode" z intrygującym wstępem, z którego wypływa solo gitary, i późniejszymi powrotami początkowego tematu. Łagodne brzmienie zespołu jest naprawdę przyjemne. Piękny nastrój wytwarza się w "Half Empty, Half Fool", gdzie po dość dynamicznym fragmencie zostaje tylko gitara akustyczna i nastrojowy śpiew Martina. Pierwsza strona mojej kasety - aż do "Living In the Human Race", z pominięciem "Child Of Hope", spokojnie zasługiwałaby na dwie mordki. W drugiej części jest jednak mniej fragmentów naprawdę przykuwających uwagę, a ponadto znajdują się tam wspomniane wcześniej dwie "balladki". Mimo tego wciąż jest sporo do słuchania, a ładne, miękkie, art-rockowe brzmienie powoduje, że płyta nie staje się nudna. Ogólnie - ciekawa płyta, godna polecenia szczególnie miłośnikom symfonicznego, melodyjnego grania á la Pendragon.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.