I kolejna płytka w stylu "Tribute to..." Oscar Carabello dostarczył nam swojej produkcji z troszkę innego gruntu i na innym poziomie. Yesterday is tomorrow to specyficzne podejście do twórczości zespołu YES - z poziomu muzyki elektronicznej. 10 znanych kompozycji brytyjskiej legendy rocka w tej odmiennej aranżacji brzmi zaskakująco. Brak sekcji rytmicznej, muzyka opiera się na wykorzystaniu brzmień padów i rozbudowanych sekwencjach arpeggio oraz nieznacznych solówkach brzmień analogowych zastępujących linię melodyjną lub pierwotne gry gitar. Ciężko jest oceniać ten album jako wykonawcy muzyki elektronicznej tymbardziej że ma się jakieś uczucia wobec oryginałów. Oscar odwalil kawał dobrej roboty - lecz chyba wartość tego albumu dostrzegą wielbiciele muzyki elektronicznej i kolekcjonerzy najwymyślniejszych produkcji. Mnie osobiście z całego albumu nie wszystkie utwory przypadły do gustu - jako znawca brzmień i użytkownik syntezatorów raczej użyłbym innego zestawu instrumentów do wyrażenia tej muzyki - ale trzeba uszanować pracę muzyka - tymbardziej że wszystko wykonał sam. Niestety płyta może nie trafiać do odbiorców muzyki progresywnej - ale jako gratka kolekcjonerska i dla miłośników elektoniki może okazać się wielkim skarbem