ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu United States of America, The ─ The United States of America  w serwisie ArtRock.pl

United States of America, The — The United States of America

 
wydawnictwo: Columbia 1968
 
1. The American Metaphysical Circus [4:55]
2. Hard Coming Love [4:43]
3. Cloud Song [3:18]
4. The Garden Of Earthly Delights [2:39]
5. I Won't Leave My Wooden Wife For You, Sugar [3:52]
6. Where Is Yesterday [3:07]
7. Coming Down [2:40]
8. Love Song For The Dead Ché [3:25]
9. Stranded In Time [1:50]
10. The American Way Of Love [6:38]
 
skład:
Joseph Byrd – electronic music, electric harpsichord, organ, calliope, piano, vocals
Dorothy Moskowitz – lead vocals
Gordon Marron – electric violin, ring modulator, vocals (on "Where Is Yesterday" and "Stranded in Time")
Rand Forbes – electric bass
Craig Woodson – electric drums, percussion

Additional musicians:
Ed Bogas – occasional organ, piano, calliope
Don Ellis – trumpet (on "I Won't Leave My Wooden Wife for You, Sugar")
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
28.02.2022
(Gość)

United States of America, The — The United States of America

Album „The United States of America” z roku 1968 zdecydowanie zasługuje na przesłuchanie. Jest to debiutancki i jedyny zarazem album amerykańskiej grupy o tej samej nazwie. Nie jest to dzieło proste w słuchaniu, bardzo hałaśliwe, potrafi być bardzo irytujące nawet dla ucha wprawionego w psychodelicznych dźwiękach. Nie mogę powiedzieć jednak, że jest to wada, raczej cecha, która może odpychać, ale nie wpływa jednak źle na samą jakość artystyczną albumu, nie każde dzieło sztuki musi być przecież proste w odbiorze.


To co jest tu dla mnie to szczególnie ciekawe to brzmienie, ten album ma wspaniałe i oryginalne brzmienie, szczególnie podoba mi się dźwięk skrzypiec elektrycznych, na przykład w utworze „Cloud Song”. Dużo jest tu eksperymentu, nie ma on jednak takiej formy jak psychodeliczne odjazdy Pink Floyd w stylu „Interstellar Overdrive”, komopozycyjnie powiedziałbym, że zachowana jest tradycyjna struktura piosenek, kompozycja nie wpada tu w abstrakcyjną chaotyczność. Eksperymentalne dźwięki są bardziej jakby wokół, obok linii melodycznych. Tworzą one niezwykły, eteryczny i niebiański świat dźwięków. W pewnych momentach melodia kończy się, a wtedy wpadamy w odjazd, mamy dużo przeskoków do różnych światów, ale mimo wszystko nie odlatujemy aż tak daleko.

Same melodie może nie są jakieś bardzo niezwykłe, ale wpadają w ucho, podoba mi się wizjonerski klimat z rozpoczynającej album piosenki „American Metaphysical Circus”. W pewnych momentach album zbliża się do popu i może to jest pewien błąd, bo przeciwstawia się bardzo udanym i pomysłowym eksperymentom.

Mimo całej hałaśliwości jest tu pewna łagodność i emocjonalna delikatność, nie mamy tu ciężkich klimatów stylu „The End” The Doors ani ciężkich, ostrych, kosmicznych dźwięków w stylu wspomnianego już „Interstellar Overdrive”, tu panuje eteryczność, nieziemskość. Nie jest to album, którego dobrze słuchać w nocy, ale nie jest to też coś, co zdołuje słuchacza.

Może nie jest to album, który dorównuje wielkim klasykom psychodelii takim jak „The Piper at the Gates of Down” czy „The Doors” i brakuje tu trochę większego wkroczenia w abstrakcję w stylu eksperymentów Syda Barretta, ale zdecydowanie jest to ciekawa płyta dla ludzi zainteresowanych psychodelią i nieziemskimi dźwiękami.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.