ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Pat Jacob ─ Całkiem nowy człowiek w serwisie ArtRock.pl

Pat Jacob — Całkiem nowy człowiek

 
wydawnictwo: Mystic 2019
 
1. Wschód
2. W tajemnicy przed sobą
3. 1920
4. Słońca
5. Całkiem nowy człowiek
6. Skálholt
7. Chmury
8. Hvalur
 
skład:
Pat Jacob - muzyka, instrumenty
Natalia Grosiak - śpiew (2)
Katarzyna Swinarska - śpiew (3)
Katarzyna Nosowska - śpiew (4)
Maria Peszek - śpiew (5)
Natalia Przybysz - śpiew (7)
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
01.08.2019
(Recenzent)

Pat Jacob — Całkiem nowy człowiek

Tytuł albumu brzmi niezwykle adekwatnie do tego, kim jest artysta, który go stworzył. Bo Pat Jacob jest w zasadzie muzykiem znikąd. Niewiele o nim wiemy. Zajmował się ponoć łowieniem ryb, jak sam mówi jest „hodowcą lodowców”. Od najmłodszych lat pomagał przy strzyżeniu i dojeniu owiec. Chyba po prostu jestem rolnikiem, który czasami posiedzi z instrumentem i nagra coś w wolnej chwili – napisał w notce promującej płytę. W trzech słowach - „całkiem nowy człowiek” na naszym muzycznym rynku. No… nie tylko na naszym. Bo Pat na co dzień mieszka w Skálholt, małej wiosce na południu Islandii. Zatem to takie trochę polsko – islandzkie wydawnictwo. I to słychać w tej muzyce.

Muzyce niezwykle spokojnej, stonowanej, ascetycznej, wykorzystującej brzmienia akustyczne i dużą dozę instrumentów klawiszowych. Muzyce niespiesznej, snującej się onirycznie, mocno też czerpiącej z folku. Wielu z czytelników naszego serwisu czytających te słowa kojarzy Islandię przede wszystkim z Sigur Rós. I skłamałbym, gdybym powiedział, że dźwięki stworzone przez Jacoba nie odwołują się do brzmienia słynnych Islandczyków. Słychać je nie tylko w trzech instrumentalnych kompozycjach (pierwotnie miał być to album bez słów), takich jak Wschód, Skálholt i Hvalur, ale też w wokalnych, 1920 i Całkiem nowy człowiek. Ich ilustracyjność mogłaby posłużyć jako tło to pięknych islandzkich pejzaży, niczym w filmie Heima, wydanym przez Sigur Rós przed 12 laty.

Dużym smaczkiem tej płyty jest gościnny udział polskich wokalistek. Katarzyna Swinarska zaśpiewała po francusku w 1920, Katarzyna Nosowska nie tylko wykonała, ale też napisała ciekawy tekst do Słońc, Maria Peszek okrasiła swoim nieco zwulgaryzowanym lirykiem Całkiem nowego człowieka, Natalia Grosiak zbliżając się nieco do Beli Komoszyńskiej przywołała wraz z W tajemnicy przed sobą klimat warszawskiego Sorry Boys, zaś Natalia Przybysz wprowadziła nieco kontrastu nadając Chmurom lekko soulowego i jazzowego posmaku.

Ciekawa płyta, do tego ascetycznie, ale pięknie i ze smakiem wydana, z luźnymi kartami, na których spisano teksty. Warto spróbować.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.