ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Blind Ego ─ Live At Logo Hamburg w serwisie ArtRock.pl

Blind Ego — Live At Logo Hamburg

 
wydawnictwo: Gentle Art Of Music 2017
dystrybucja: Soulfood Music
 
1. A Place In The Sun
2. Obsession
3. Not Going Away
4. Don’t Ask Me Why
5. Never Escape The Storm
6. Death
7. Hear My Voice Out There
8. Speak The Truth
9. Blackened
10. What If
11. Tears And Laughter
 
Całkowity czas: 97:19
skład:
Kalle Wallner - guitar
Scott Balaban
 - vocals
Sebastian Harnack - bass
Michael Christoph - drums
Julian Kellner - guitar
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
15.04.2017
(Recenzent)

Blind Ego — Live At Logo Hamburg

Dziś recenzja dosyć zaskakującej publikacji. Ale takie to już czasy, że nie wszystko, co wydają artyści, ma mieć fizyczną naturę. Dokładnie 3 marca 2017 roku swoją premierę, nakładem niemieckiej wytwórni Gentle Art Of Music, miało koncertowe wydawnictwo Blind Ego – solowego projektu gitarzysty RPWL, Kalle Wallnera - Live At Logo Hamburg. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że rzecz ukazała się tylko na YouTube i jest zupełnie za darmo do obejrzenia (jak ktoś bardzo chce mieć to na płytce i odpalić sobie z odtwarzacza, też wszak może to zrobić). Żeby była jasność – materiał ma numer katalogowy GAOM050, a jego obraz zarejestrowany został w bardzo wysokiej jakości 4K. Do tego dodajmy, że na brzmienie całości też nie możemy narzekać.

Koncert zapisano 20 stycznia 2017 roku w hamburskim klubie Logo. Ciekawostką jest to, że występ sfilmowano bez jednego cięcia, jako one-shot-video. Jeśli jednak myślicie, że to czyni ową rejestrację mocno ubogą, jesteście w grubym błędzie. Logo jest klubem kameralnym, z sufitem tuż nad głowami zebranych i z niewielką sceną. Kamera krąży między muzykami, ale też i publicznością, bardzo powoli, robiąc precyzyjne, płynne najazdy. Można powiedzieć, że odbiorcy nic nie umyka z atmosfery koncertu. Mało tego, myślę, że taka forma prezentacji świetnie w ów koncertowy klimat wprowadza. Tłumów na widowni może nie ma, ale odbiór jest gorący, tym bardziej, że muzycy zagrali wtedy naprawdę dobry set.

Półtoragodzinny występ zdominowały oczywiście nagrania z ostatniego, wydanego w ubiegłym roku, albumu Liquid. Wybrzmiewa z niego aż osiem kompozycji (pominięto tylko Quiet Anger). I bardzo dobrze, bo Liquid to dla mnie najlepsza z trzech płyt Blind Ego. Ktoś powie, najmniej „progresywna”… Być może, ale prawda jest taka, że najfajniej łączy rockowy, czy wręcz hard rockowy żar, z nośną melodią. Takie utwory, jak rozpoczynający całość A Place in the Sun (wcześniej muzycy wychodzą na scenę przy dźwiękach czołówki do serialu… Dynastia), Blackened, czy po prostu znakomity Never Escape the Storm bronią się same. Fani gitary Wallnera też nie mogą czuć się pokrzywdzeni. Ten co rusz serwuje wylewne, melodyjne gitarowe sola, do tego zgrabnie pokazane. A towarzyszy mu na basie, dając głęboki, soczysty podkład, Sebastian Harnack z Sylvan (oj, troszkę przesympatyczny Niemiec się zaokrąglił). A skoro przy składzie jesteśmy, poza Harnackiem, z tych, którzy nagrywali ostatni album mamy jeszcze bębniarza, Michaela Schwagera (Christopha) z Dreamscape. Warto zauważyć, że wokalistę Arno Mensesa godnie zastępuje tu Scott Balaban, niezwykle dowcipny i mający fajny kontakt z publicznością. Sam Menses jednak pojawia się gościnnie na tym koncercie wykonując wspólnie z Balabanem (udane harmonie w refrenie) singlowy Blackened, do którego wcześniej grupa zarejestrowała klip. I jeszcze gwoli pewnej ścisłości, pozostałe zagrane tego wieczoru numery to Obsession i Don't Ask Me Why z debiutanckiego Mirror oraz Death z wydanego w 2009 roku Numb.

Cóż, przesympatyczny, niewielki koncert z dobrą muzą. Do tego na wyciągnięcie ręki. Wystarczy kliknąć, choćby poniżej. Polecam.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
Mgławica Koński Łeb - Barnard 33 by Naczelny
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.