ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Mother Road ─ Drive w serwisie ArtRock.pl

Mother Road — Drive

 
wydawnictwo: AOR Heaven 2014
 
1. The Sun Will Shine Again
2. Feather In Your Hat
3. Drive Me Crazy
4. Out Of My Mind
5. These Shoes
6. Dangerous Highway
7. Poor Boy (Long Way Out)
8. Dirty Little Secret
9. Blue Eyes
10. Still Rainin'
11. On My Way
 
skład:
Keith Slack – vocals; Chris Lyne – guitars; Zacky Tsoukas – drums; Frank Binke – bass; Alessandro DelVecchio – Hammond & piano
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
09.11.2014
(Recenzent)

Mother Road — Drive

Współczesne hard’n’heavy jeszcze nigdy mnie nie zawiodło. Zawsze, rok w rok znajdzie się przynajmniej kilka płyt, które bardzo mi się podobają. Nigdy ich specjalnie nie szukam, a tak jakoś  same wpadają mi w ręce.  Czasami są to nowe zespoły, czasami stare. Mi to wszystko osiem – byleby dobrze w uszy kopało.

Mother Road należy do tych młodszych i kilka miesięcy temu wydał swoją debiutancką płytę. Jak się mogłem zorientować, zespół stacjonuje w Niemczech, ale skład jest międzynarodowy i dość doświadczony. Wokalista współpracował wcześniej z Michaelem Schenkerem, a gitarzysta też udzielał się wcześniej w kilku grupach. Dokooptowali jeszcze trzech muzyków i tak powstało Mother Road.

Żeby było wszystko jasne – w muzyce Mother Road nie ma nic odkrywczego – Deep Purple łamane przez Whitesnake, tyle, że nieco łagodniejsze, bardziej amerykańskie i nieco bardziej soulowe, a w „All My Way” możemy usłyszeć Black Crowes. Wszystko znane, wszystko wiele razy słyszane, ale jakie to ma znaczenie, jeżeli są fajne riffy, ładnie grają organy, wokalista ma prawidłowy wydzier, a wszystko to razem tworzy kilkadziesiąt minut bardzo dobrego, rockowego grania? Żadnego. Jedyny minus tej płyty, że za szybko się kończy. Co, już? – cisza po „All My Way” już niezbyt przyjemną  niespodzianką. Ano już. Można najwyżej puścić całe „Drive” jeszcze raz od początku.

Widzę, że ta recenzja specjalnie długa nie jest, ale co tu więcej pisać? Klasyczna hard-rockowa płyta i jedenaście dobrych, rockowych numerów. Osiem gwiazdek, plus po dobrym, niepasteryzowanym browarze z miejscowej wytwórni dla każdego członka zespołu.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.