ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Anderson Bruford Wakeman Howe ─ An  Evening of Yes Music Plus... w serwisie ArtRock.pl

Anderson Bruford Wakeman Howe — An Evening of Yes Music Plus...

 
wydawnictwo: Fragile Records 1993
 
1. Benjamin Britten's Young Person's Guide to the Orchestra (1:41)
2 . Jon Anderson solo (Time and a Word; Owner of a Lonely Heart; Teakbois) (7:32)
3. Steve Howe solo (Clap; Mood for a Day) (9:35)
4. Rick Wakeman solo: (Gone but Not Forgotten; Catherine Parr; Merlin the Magician) (5:37)
5. Long Distance Runaround
Bill Bruford solo (7:10)
6. Birthright (7:23)
7. And You and I (9:54)
8. Starship Trooper (12:48)
9. Close to the Edge (19:48); 10. Themes (6:37); 11. Brother of Mine (11:17); 12. Heart of the Sunrise (10:46)
13. Order of the Universe (9:30); 14. Roundabout (9:53)
Uwaga: funkcjonują różne wersje tego albumu – na części z nich brak "Starship Trooper"; wznowienie natomiast jest rozszerzone o "I’ve Seen All Good People".
 
Całkowity czas: 130:39
skład:
Jon Anderson – vocals Bill Bruford - drums Rick Wakeman - keyboards Steve Howe – guitar, vocals
oraz m.in:
Jeff Berlin – bass
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,30
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,30
Arcydzieło.
,10

Łącznie 72, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 7 Dobry, zasługujący na uwagę album.
15.12.2011
(Recenzent)

Anderson Bruford Wakeman Howe — An Evening of Yes Music Plus...

Konsekwencją Union był koniec projektu ABWH, a biorąc pod uwagę jakość propozycji panów na wspólną płytę trudno było z tego powodu uronić jakąkolwiek łzę. Tymczasem jesienią 1993 roku ukazał się koncertowy album, zawierająca materiał z ich trasy z 1989 roku (dokładnie z 9 września z Mountain View w Kalifornii). Trasy zawierającej nagrania z płyty Anderson Bruford Wakeman Howe, ale przede wszystkim – klasyczne utwory Yes. ABWH bowiem nie mieli zamiaru pozostawić cienia wątpliwości, który z równolegle funkcjonujących zespołów jest prawdziwym spadkobiercą dawnego Yes.

 W zestawie przeważają oczywiście utwory z lat 1971-72,  złotego okresu zespołu, ale i okresu, kiedy panowie ABWH wspólnie w nim grali. Poza ten okres wykraczają jedynie Time and a Word i Owner of a Lonely Heart (mimo wszystko nie mogli sobie pozwolić, żeby tego nie zagrać), zgrabnie zresztą przeplecione ze sobą (i z Teakbois) w jednym medleyu, śpiewanym solo przez Andersona. Zresztą – tradycji musi stać się zadość – wszyscy muzycy mają swoje benefisy: i Howe,  i Wakeman, i nawet Bruford ma swoje solo (doczepione do Long Distance Runaround).

 Lubię tę płytę. Lubię, mimo paru braków, z których najbardziej bolesnym jest rzecz jasna brak Chrisa Squire’a – nie tylko jako basisty (co dość oczywiste), ale i jako wokalisty - w szczególności w I Get Up I Get Down, gdzie drugim głosem musiał zaśpiewać Steve Howe, z efektem dość kiepskim. (Akurat na zarejestrowanym koncercie Chrisa zastąpił nie Tony Levin – jak na płycie i na większości trasy – ale Jeff Berlin). Lubię za łatwą do usłyszenia (chyba najbardziej u Wakemana) radość grania, w szczególności grania tych utworów – z których znaczna część nie była prezentowana na żywo tak od połowy lat 70, a ich ostatnią płytową rejestracją było Yessongs.

 Z drugiej strony, tak sobie myślę – choć „plus”, czyli fragmenty ABWH, prezentują się przynajmniej nieźle, to jednak i dla publiczności, i chyba dla samych muzyków ważniejsze były tamte klasyczne utwory. I może właśnie ta trasa ABWH, i następna po Union, to był ten moment, od którego dla Yes priorytetem przestało być nagrywanie nowych wybitnych utworów, a stało się coraz doskonalsze odgrywanie starych?

 

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.