ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Moondaze ─ Life will live on w serwisie ArtRock.pl

Moondaze — Life will live on

 
wydawnictwo: Produkcja własna / Self-Released 1997
 
1. Drawning circles [8:08]
2. - 4 Decision: Suicide a. Mindwar [5:43]
b. Alone [3:54]
c. Life will live on [6:30]
5. Bread from Grabska [9:59]
6. Face in the dark [8:42]
7. House of cards [5:50]
 
Całkowity czas: 48:46
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Ocena: 4 Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
03.09.1999
(Recenzent)

Moondaze — Life will live on

Moondaze pochodzą ze Szwajcarii i jako nieliczni przesłali nam do oceny swój album "Life will live on". Jednym słowem - klasyczne podejście do tematu prog-metalu - bardzo ostatnio popularnego wśród amerykańskich zespołów - ale przyjrzyjmy się zawartości krążka. Płyta ta początkowo była traktowana jako demo - lecz zespół postanowił zrobić z niej wypust końcowy - co niestety moim zdaniem nie było do końca dobrym pomysłem. Sam wygląd krązka mówi o dużej odwadze zespołu - za co trzeba przyznać im brawa - jest to po prostu nadrukowana płyta CDR - najtańszy sposób niskonakładowych wydawnictw. Nie boją się wyjść do ludzi i to jest kolejny plus. Mnie osobiście materiał się na płycie podoba - jest tutaj wiele dobrych muzycznie utworów które aż chce się słuchać - tylko właśnie - słuchać - niestety od pierwszych dźwięków bije po uszach wokal i brzmienie klawiszy (karta muzyczna?). Znam wiele kompozycji wielu zespołów gdzie za klawisze robiła karta muzyczna - jednak przyznaję, że brzmienie było lepsze. Niestety wokalista Manu nie trzyma się lini melodyjnych i za bardzo wokalizuje co niestety ostro kłuje w uszy. Jednak wcale nie jest tak źle - sekcja rytmiczna i gitary po prostu brzmią świetnie - a wręcz zachwycają :-) Dynamika zawarta w ich muzyce z pewnością poruszy nie jedno serce bliskie teatrowi snu. Wiele przewrotnych rytmów, gry perkusyjno-gitarowej to atut ich muzyki - jednak wokal ostry niczym żyleta prawdopodobnie lepiej by zabrzmiał przy bardziej profesjonalnej produkcji - np. na w pełni studyjnej płycie. Melodyka utworów też ma wiele ciekawych form - za co ten szwajcarski zespół może sobie przysporzyć fanów nie tylko z pogranicza amerykańskiego prog-metalu. Rada na przyszłość - zmienić brzmienie klawiszy oraz mniej wokaliz i czujniejsze ucho realizatora a płyta otrzyma należną ocenę.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.