ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Exxasens ─ Beyond The Universe w serwisie ArtRock.pl

Exxasens — Beyond The Universe

 
wydawnictwo: Consouling Sounds 2009
 
1. Sky In Red [4:17]
2. Signals From The Outer Space [4:01]
3. Lost In Space [4:18]
4. ¿Por Que Me Llamas A Esta Horas? [3:14]
5. Polaris [4:12]
6. Stars In The Desert [4:56]
7. Gray [1:14]
8. Absolute Infinite [3:56]
9. A Singular Deploy [4:30]
10. Copernicus [4:58]
11. Spiders On The Moon [4:51]
12. Boolean [4:44]
13. Stellar [3:48]
 
skład:
Jordi Ruiz – wszystkie instrumenty
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,0

Łącznie 3, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
23.09.2009
(Gość)

Exxasens — Beyond The Universe

Barceloński Exxasens to jeszcze projekt bardzo młody, którego narodziny przypadają na kwiecień 2007 roku. Rok później Jordi Ruiz (jedyny członek Exxasens) wydaje „Polaris”, album, który pokazał go jako twórcę ambitnego i stosunkowo oryginalnego, dzięki czemu w dość krótkim czasie zyskał nawet sporą popularność na MySpace. W tym roku, Exxasens przybywa z „Beyond The Universe”, a więc kolejną dawką niebanalnego rocka.

Ruiz na swojej drugiej płycie nie odszedł zbyt daleko od stylu ukazanego na debiutanckim krążku. Muzyka grana przez Exxasens to nadal w dużym skrócie post-rock, w większości instrumentalny, czerpiący też pewne inspiracje ze space rocka, art rocka, czasem także metalu. Parę utworów znajdziemy zarówno na „Polaris”, jak i na „Beyond The Universe”, jak mi się wydaje chyba nawet w tych samych aranżacjach. Pod tym względem więc Jordi Ruiz ewidentnie się nie postarał, łatając brak nowych wartościowych kompozycji starymi.

Przejdźmy do meritum. Jak już wspominałem, Exxasens zajmuje się niemal w całości instrumentalnym post-rockiem. Niemal, bo dwa utwory z „Beyond The Universe” to kawałki, w których znajdziemy partie wokalne. Mowa o „Por Que Me Llamas A Esta Horas” oraz zamykającym płytę „Stellar”, oba po hiszpańsku. O ile pierwszy z tych utworów, smutny i intrygujący, a przez to bez wątpienia wartościowy, to „Stellar” jest w zasadzie swego rodzaju zapchajdziurą. Damskie wokale są krótko mówiąc nieszczególne, zaś muzycznie chyba też niespecjalnie chciało się to dalej pociągnąć. Otwarcie płyty także nie zachwyca; „Sky In Red” jest utworem zbyt radosnym i prostym, a przez to nie do końca pasującym do charakteru całego albumu. Oprócz tego „Beyond The Universe” to muzyka wciągająca i stojąca na wysokim poziomie. Post-rock w wykonaniu Exxasens jest mocno gitarowy, choć niekoniecznie ciężki czy agresywny. To muzyka iście obrazowa, pełna przestrzeni i głębi, lubiąca się rozpłynąć, choć zamknięta raczej w krótkich formach. Często w tle pobrzmiewa subtelna elektronika, która nie kształtuje muzycznego krajobrazu, lecz co najwyżej lekko go zniekształca i rozmazuje, a przez to sprawia ciekawszym. Liczne zmiany tempa i motywów sprzyjają zagłębieniu się, a duża spójność pozwala odpłynąć wraz ze słyszanymi dźwiękami. Są momenty, kiedy Exxasens wręcz hipnotyzuje, bywa, że dosłownie niesie w głąb wytworzonych wizji. W każdym razie, te trzynaście kompozycji to spójny koncept, o wyraźnej linii przewodniej, której sens zależy jednak od luźnej interpretacji, aczkolwiek na pewno uderzający swoistym mrokiem i aurą tajemniczości.

Na koniec warto zwrócić uwagę na pewien polski akcent w postaci utworu „Copernicus” – jak widać Hiszpanie pamiętają o naszym astronomie. Nie zmieni to jednak faktu, że Exxasens zapewne nigdy nie zagra w Stoczni Gdańskiej, w przeciwieństwie do takiego Sabaton, którzy za jedną piosenkę mówiącą o polskich żołnierzach dostali nawet jakieś ordery. No cóż, jaki kraj, tacy bohaterowie. W każdym razie, post-rock w wydaniu hiszpańskim nie smakuje najgorzej.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.