ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Airbag ─ Safetree w serwisie ArtRock.pl

Airbag — Safetree

 
wydawnictwo: selfmade 2007
 
1. No Escape [5:50] 2. Steal My Soul [8:14] 3. My Colours [8:15]4. Safetree [7:05]
 
Całkowity czas: 29:24
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,3
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,13
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,12
Arcydzieło.
,15

Łącznie 45, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
02.12.2007
(Recenzent)

Airbag — Safetree

Airbag to zespół pochodzący z Norwegii. Inspiracją do jego powstania stał się jeden z koncertów zagranych przez Pink Floyd w ramach trasy PULSE w 1994 roku. Formacja początkowo funkcjonowała jako cover-band, dopiero później muzycy pokusili się o tworzenie własnych kompozycji. Wśród inspiracji wymieniają nie tylko Pink Floyd, ale także Marillion, Radiohead, Talk Talk czy też U2 i Aha.

Na początku tego roku drogi Norwegów zbiegły się ze szlakiem, którym Europę przemierzało Riverside. Airbag otwierało koncert zagrany przez nasz eksportowy zespół w Oslo.  

Co ciekawe, mimo całkiem długiego stażu, Airbag nie ma jeszcze w swoim dorobku pełnoprawnej studyjnej płyty. W ich dyskografii znajdują się natomiast 2 EPki: Come On In oraz Sounds That I Hear. Co jeszcze ciekawsze, obie można pobrać bezpłatnie z oficjalnej strony zespołu http://www.airbagsound.com/. Podobnie zresztą jak EPkę nr 3, czyli recenzowane Safetree. Trzeba przyznać, że Norwegowie bardzo nowatorsko i odważnie podchodzą do promowania swojej twórczości przy użyciu Internetu.

W dodatku jest co promować. Safetree to trzydzieści minut pełnej melancholii i jesiennej przestrzeni muzyki. Nikt tu nie sili się na wielkie odkrycia – to taki artrock z popowym zacięciem. Chodzi o nastrój, emocje,  subtelny klimat. Utwory wypełnione są delikatnie, nieśpiesznie płynącymi melodiami. Nad nimi unosi się gilmourowski wokal i gitara (piękne długaśne solówki w Steal My Soul czy Safetree). I jeszcze te klawiszowe partie… skojarzenia z wymienionymi w inspiracjach zespołami nieuchronne. Mi na myśl przychodzi jeszcze, grający bardzo podobnie, francuski zespół The Black Noodle Project.

Drodzy czytelnicy. Garść bardzo miłych dla ucha, stworzonych w odległej Norwegii, czeka na was o kilka kliknięć myszką stąd. W dodatku za darmo. Sprawdzenie co kryją w sobie cztery kompozycje składające się na Safetree może okazać się strzałem w dziesiątkę.

 
PS. Jako że recenzja dotyczy EPki powstrzymuję się od gwiazdkowego skalowania, ale muzykę szczerze polecam.     

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.