Co to jest ten Asphyx? Pewnie wielu czytelnikom nazwa obca, choć w metalowym podziemiu kultowa. Solidny, Niderlandzki death/doom metal. Zespół tworzy od 1987 roku, swoje albumy nieprzerwanie wydając pod szyldem Century Media. Warto zaznaczyć, że na wokalu udziela się tam Martin Van Drunen – postać znana choćby z Pestilence, Bolt Thrower czy ostatnio Hail of Bullets. Zasadniczo kręcimy się ciągle w obszarze europejskiego łojenia. Na przestrzeni ponad 20 lat grupa rozpadała się kilkukrotnie, aby za chwilę ponownie się reaktywować. Tym sposobem wydali kilka albumów uważanych przez fanów za bardzo przyzwoite, szczególnie na początku lat 90. Panowie na dobre zawiązali szyki (w oryginalnym składzie) w 2007 roku, wydali reunion album (w 2009, nieźle przyjęty przez krytyków i fanów) a teraz podsumowują swoją działalność albumem live – tytuł „Live Death Doom” mówi wszystko.
Oprócz albumu live (dwupłytowego) otrzymamy także DVD, które chyba jest o wiele ciekawszym kąskiem niż sam long play. DVD zawiera oprócz muzyki 60-minutowy film dokumentujący karierę zespołu oraz całą masę materiałów archiwalnych. Koncert zawiera właściwie najlepsze utwory grupy, dlatego żaden fan Asphyx nie powinien być zawiedziony. Zwłaszcza, że zespół wydaje się być w dobrej formie. Całość podana jest oczywiście w brudnej, surowej, death metalowej formie. Niekiedy Martin przemówi do publiki, zapowie tytuł czy opowie jakiś dowcip, ale na tym żarty się kończą – reszta to prawie 2 godziny brutalnej agoni w starym stylu... Prezent dla fanów.