ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu BPM&M  ─ XtraKcts & ArtifaKcts  w serwisie ArtRock.pl

BPM&M — XtraKcts & ArtifaKcts

 
wydawnictwo: selfmade 2002
 
1. Hello ghost (0:44) 2. The irresistible blowtorch (7:37) 3. What were you expecting? (5:40) 4. What?coda (7:19) 5. Brutal ecstasy (with the fuzzbox) (8:51) 6. Cracker barrel (5:06) 7. Parallax distortion (3:01) 8. Slow blow (1:55) 9. elloH ghost (2:12) 10. Bonkers (1:44) 11. Monkey mind (3:46) 12. Your head is in my hands (1:57) 13. Cranial interium (3:43) 14. Brutal coda (5:00)
 
Całkowity czas: 58:59
skład:
- Pat Mastelotto / Drums & electronics - Bill Munyon / Synthesizers, electronics - Robert Fripp / Frippertronics, soundscapes, guitar, samples - Tony Levin / Basses - Trey Gunn / Warr guitar - Cenk Eroglu / Synthesizers - Aloke Dutta / Tabla - Adrian Belew / 6 words - David Byrne / 3 notes
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,2

Łącznie 2, ocena: Arcydzieło.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 7 Dobry, zasługujący na uwagę album.
22.08.2007
(Gość)

BPM&M — XtraKcts & ArtifaKcts

BPM to skrót od słów „beats per minute” (ang. „uderzenia na minutę”), używany do oznaczenia tempa w utworach muzycznych.

BPM&M natomiast, to nazwa pod którą zwykła ukrywać się para amerykańskich muzyków: Pat Mastelotto (znany również jako P@), od 1994 roku perkusista grupy King Crimson i współzałożyciel wielu niezwykle interesujących projektów, takich jak Mastica, TU, KTU, czy Tuner; oraz Bill Munyon inżynier dźwięku w studiu TX, człowiek odpowiedzialny za elektroniczne smaczki pojawiające się na ostatnich płytach Karmazynowego Króla i brzmienie takich albumów jak: Anel Liquor Centrozoon czy CG3+2 California Guitar Trio.

XtraKcts & ArtifaKcts z kolei to (jak dotąd?) jedyny krążek sygnowany nazwą BPM&M, efekt wpuszczenia Mastelotto i Munyona do archiwum muzycznego Discipline Global Mobile, wyposażenia ich w różnego rodzaju sprzęt elektroniczny i dania im przyzwolenia zabawy do upadłego... Tak przynajmniej można sądzić, bowiem spora część materiału (poza niewielkimi elementami dogrywanych gitar, partiami bębnów i pokaźną dawką elektroniki) to sample pochodzące z rejestracji występów ProjeKct’ów nr 2, 3 i 4 i różnych koncertów King Crimson z lat 80 oraz zmiksowane nagrania The League of Crafty Guitarists i Bóg jeden wie co jeszcze? Połączone w połamane jazzowo-elektroniczne rytmy utwory wypełniają charakterystyczne frippowskie brzmienia gitar i soundscapów, basowe riffy Levina i Gunna, perkusja Mastelotto, syntezatory i gitary tureckiego multiinstrumentalisty Cenka Eroglu i małe smaczki jak choćby opisane na okładce 3 nuty Davida Burne’a czy „sześć słów” Adriana Belew („I repeat myself when under stress!”).

Ciekawe, że choć na płycie pojawia się (we wspominanej formie) Belew, to jej głównym wokalistą – nawet jeśli nie jest to najtrafniejsze określenie – jest nie kto inny, a Robert Fripp! Cóż to oznacza? A to, że Mastelotto i Munyona użyli w formie sampli fragmentów jego wypowiedzi z wywiadu z lipca 1985 roku, tworząc dziwną mozaikę, która pojawia się przez cały niemal album. Każdy kto choć raz czytał lub słyszał którąś z wypowiedzi ekscentrycznego muzyka, albo zetknął się z jego dziennikiem, wie, że znakomita większość tego, co pada z jego ust brzmi jak przepowiednia z ciasteczka z wróżbą. Na XtraKcts & ArtifaKcts, pojawiają się więc wplecione w muzykę klasyczne „fripponizmy”, ale i zabawne anegdoty, czy zupełnie bezsensowne zdania („With this fuzzbox, I’ll get a sustine!”).

Swoją drogą, przypuszczam, że przynajmniej parę osób na świecie, wielbiących Frippa z okresu początków jego muzycznej działalności podjęło próbę samobójcza po przesłuchaniu XtraKcts & ArtifaKcts, albo przynajmniej śmiertelnie się na niego obraziło za maczanie palców w przedsięwzięciu tak bardzo odbiegający od muzyki rockowej, jazzowej, czy klasycznej. Fakt, różne ProjeKcty oraz ostatnie dokonania King Crimson mocno nawiązują do muzyki elektronicznej, jednakże do tej pory nikt z karmazynowej rodziny nie poszedł tak daleko w tę stronę, jak poszedł duet BPM&M. Niektórzy więc, zapewne, uznają omawiany album za przejaw degradacji i skrzywią się słysząc elektroniczne połamane rytmy. Inni, przyklasną uznając, że jest to kolejny krok na dość skomplikowanej drodze muzycznej ewolucji, którą zaczął czterdzieści lat temu 21 Century Schizoid Man.

Nie tylko wypada, ale wręcz trzeba powiedzieć parę słów o wydaniu XtraKcts & ArtifaKcts, które nie tylko stanowi ładny dodatek do płyty, ale i znakomicie oddaje to, co się na niej znajduje. Rozkładająca się do rozmiarów niedużego plakatu okładka (kojarząca się z Futuramą - serialem animowanym Matta Groeninga, twórcy The Simpsons) to małe arcydzieło Denisa Rodiera, grafika i rysownika komiksowego współpracującego z takimi gigantami komiksowego rynku, jak DC Comics, czy Marvel. Co znajduje się na plakacie? Coś, jakby zagracone laboratorium dwóch muzycznych dr. Frankensteinów przyszłości (Mastelotto i Munyon), wyciskających muzykę z unoszących się w szklanych słojach głów Roberta Frippa, Tonyego Levina, Treya Gunna, Adriana Belew, Davida Byrne’a i Cenka Erglu... Po przesłuchaniu płyty można uwierzyć, że powstała ona właśnie na skutek takiego działania.

Mój znajomy wysłuchawszy paru nagrań z XtraKcts & ArtifaKcts stwierdził, że płyta jest eklektyczna. Sprawdziłem w słowniku znaczenie tego słowa. Miał racje. Debiut BPM&M jest zróżnicowany stylistycznie, chaotyczny, skomplikowany i trudny w odbiorze.

Ale jak pyta Robert Fripp w pierwszych minutach tego niezwykłego dzieła: „What Were You Expecting”?!
 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.