ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Uriah Heep ─ Look at Yourself w serwisie ArtRock.pl

Uriah Heep — Look at Yourself

 
wydawnictwo: Bronze Records 1971
 
1. LOOK AT YOURSELF (Hensley) 5.07/ 2. I WANNA BE FREE (Hensley) 3.59/ 3. JULY MORNING (Hensley/Byron) 10.36/ 1. TEARS IN MY EYES (Hensley) 5.02/ 2. SHADOWS OF GRIEF (Hensley/Byron) 8.40/ 3. WHAT SHOULD BE DONE (Hensley) 4.13/ 4. LOVE MACHINE (Hensley/Byron/Box) 3.37
 
Całkowity czas: 41:17
skład:
KEN HENSLEY - Organ, Piano, Guitar, Acoustic Guitar & Vocal/ MICK BOX - Lead Guitar & Acoustic Guitar/ DAVID BYRON - Lead Vocal/ PAUL NEWTON - Bass Guitar/ IAN CLARKE - Drums

TEDDY OSEI, MACK TONTOH & LOUGHTY AMAO from 'Osibisa' - Percussion on 'Look At Yourself'
MANFRED MANN - Moog on 'July Morning'
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,4
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,4
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,22
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,46
Arcydzieło.
,106

Łącznie 182, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
30.07.2006
(Recenzent)

Uriah Heep — Look at Yourself

Od kiedy tylko mogę, to lipiec zaczynam tak samo – budzę się rano, sięgam po taśmę/kasetę/płytę – w różnych latach różnie to bywało - i puszczam sobie „July Morning”. Niezbyt oryginalnie, prawda? Ale sympatycznie. I zawsze robi się z tego mały festiwal Uriah Heep. W lipcu słucham ich w większych ilościach. Tylko, że zwykle tylko tych najwcześniejszych płyt z Byronem, z lat 1970-73, no może jeszcze „Return to Fantasy”.

„Look at Yorself” znam praktycznie od zawsze. To była pierwsza , klasyczna, rockowa płyta, którą poznałem w całości, gdzieś na samym początku lat 80-tych . Nawet analog z lustereczkiem miałem kiedyś w rękach.

Tempo pracy Uriah Heep w tym czasie było zawrotne. W jesieni 1971 wydali już swoją trzecią płytę, a przecież zaledwie kilkanaście miesięcy wcześniej ukazał się ich album debiutancki. A co ważniejsze oba wcześniejsze krążki były naprawdę bardzo dobre. Tak , naprawdę bardzo dobre, chociaż materiał na nich zawarty był dość eklektyczną zbieraniną . Szczególnie debiut był pod tym względem bardzo różnorodny – klasyk zespołu , czyli „Gypsy”, ballada „Come Away Melinda” , creamowskie „Walking in My Shadow” aż po lekko jazzujący „Wake up (Set Your Sight)” , a na drugiej płycie była regularna rockowa suita „Salisbury” (też bardzo dobra) .

„Look at Yourself” to jest pierwszy album jednorodny stylistycznie. Hard-rock – najostrzejsza i najcięższa płyta Jurajów z tego okresu. Przez wielu uważana za najlepszą (ale równie wielu zwolenników ma „Demons And Wizards”).
Pomysł, żeby do nagrania utworu tytułowego zaprosić trzech bębniarzy z Osibisa był rewelacyjny. „Look at Yorself” sam w sobie mocny numer, ostro prący do przodu, a jeszcze wzbogacony popisami panów Osei, Tontoh i Amao , tworzących niesamowitą maszynę rytmiczną, jak walec drogowy z silnikiem turboodrzutowym. Inny gość na tej płycie to Mafred Mann. On i jego moog wystąpili w finale dziesięciominutowego „July Morning”, utworu opartego na prostym jak budowa cepa , ale bardzo chwytliwym temacie. Mann nie był osobiście zbyt zachwycony swoją solówka, zespołowi jednak się spodobała.

To dwa najważniejsze momenty na tym albumie. Tytułowy wydany na singlu, był sporym przebojem, Lipcowy Poranek (czyli obowiązkowa dawka epiki na płycie hard-rockowej) to najsłynniejszy utwór zespołu. Pozostałe nie są wcale li tylko wypełniaczami – „Sahdow of Grief”, „Tears in My Eyes”, „Love Machine” (mój kolega ten tytuł tłumaczył – „Jebadełko” :) ) to świetne kompozycje. Cała płyta jest po prostu doskonała. Co tu dużo mówić – klasyka!

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.